Rozkapryszenie kontra psucie rynku? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-23, 16:58   #1
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366

Rozkapryszenie kontra psucie rynku?


Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 17:11   #2
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

pomijając ten przysłowiowy nóż na gardle, to kluczowym pytaniem jest kto ma jakie doświadczenie.

bo moim skromnym zdaniem jeśli ktoś nie ma żadnego doświadczenia bądź znikome a stawka dla niego nie wiem 8zł za godzinę to jest poniżej krytyki to lekko w tyłku się komuś poprzewracało.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 17:11   #3
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Może pracy za dość niską stawkę nie nazwałabym psuciem rynku, ale uważam, że już branie każdych darmowych praktyk/staży ciągnących się ponad miesiąc jest psuciem rynku. Szczególnie jak wyglądają dokładnie jak praca - 8 h dziennie, pięć dni w tygodniu. Po co mają zatrudniać kogoś za kasę jak w tej chwili sporo osób pójdzie tam za darmo robić? I dziwi mnie, że ludzie się na to godzą.
Z drugiej strony znam sporo osób, które właśnie nie pójdą pracować za małe pieniądze, bo nie i przez to latami nie mają pracy - też głupie podejście.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 17:13   #4
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 17:28   #5
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
nie absolutnie nie nazwałabym tego wybrzydzaniem. tyle, że raczej nie powinno się rozpatrywać podjęcia pracy jako opłacalnej tylko pod kątem finansowym. Równie dobrze, może się okazać, że praca w której oferują mniejsze stawki daje o wiele większe możliwości rozwoju niż firma która zapłaci więcej bądź nie wiem daje możliwość pracy w międzynarodowym środowisku.


w przypadku kiedy obie firmy oferują to samo, zakres obowiązków również jest podobny, to głupotą byłby przyjęcie pracy mniej płatnej.
__________________

Edytowane przez suszarka
Czas edycji: 2013-02-23 o 17:30
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 17:46   #6
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 18:59   #7
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Jakiś czas temu wysłałam swoje cv do pewnej agencji pracy rekrutującej do tesco. Praca miała polegać na wykładaniu towaru. Pomyślałam sobie, że na krótki okres czasu - czemu nie. Zadzwoniła do mnie pani i zaproponowała pracę za 6 złotych brutto. Netto wychodzi coś 4,5. Podziękowałam.

Uważam, że minimalna stawka za godzinę pracy powinna wynosić 7-8 złotych netto.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-23, 19:06   #8
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
pomijając ten przysłowiowy nóż na gardle, to kluczowym pytaniem jest kto ma jakie doświadczenie.

bo moim skromnym zdaniem jeśli ktoś nie ma żadnego doświadczenia bądź znikome a stawka dla niego nie wiem 8zł za godzinę to jest poniżej krytyki to lekko w tyłku się komuś poprzewracało.
Otóż to... Ja jestem aktywna zawodowo od kurcze nie wiem 16 roku życia zaczynałam od prostych prac - ulotki, hostessowanie, potem sieciówka, to tamto sramto, doszły studia nowe możliwości i umiejętności, obecnie jestem zadowolona z tego co robię i naprawdę nóż na gardle mnie zmusi do pracy za 5,5 zł na godzinę i ten tekst mnie wybitnie rozbawił bo co najlepsze nadmieniłam że pracowałam m.in. w Makdzonaldzie gdzie moim zdaniem praca super nie jest ale zarobki adekwatne, ok 9 zł na rękę.

Na chwilę obecną nie poszłabym za niżej niż myślę że... 8 na rękę. Rozkapryszenie? Może. Ale mogę sobie na to pozwolić (dla mnie 5-6 na godzinę to niewolnictwo zwłaszcza że to najczęściej ciężka praca fizyczna, po 3 godzinach pracy możesz sobie kupić paczkę fajek ), jak będzie nie daj Boże czas gdy będę chwytać się wszystkiego niezwiązanego z zawodem za jakąkolwiek stawkę, to będę mogła brać co leci.

Moim zdaniem rozsądne jest targowanie się i podbijanie stawki tylko jeśli aktualnie mamy jakąś stałą pracę a szukamy po prostu czegoś nowego i lepszego a nie "pracy w ogóle".

A praktyki, wolontariaty - przerabiałam to drugie, nawet wylałam żal w wątku ta dirudriu swojej obiecanej "roboty" tzn tego co miałam zyskać czyli doświadczenie, nigdy nie dostałam bo robili to inni, za to sprzątałam na przykład, a kolega który skończył kiedyś technikum elektroniczne, ale studiuje coś totalnie innego był od naprawiania kurcze sprzętów kuchennych bo nie opłacało się wzywać jakiegoś fachowca (po co, skoro ktoś na wolontariacie który zajmuje się np prowadzeniem dokumentacji może to zrobić ) czyli wszystko na raz i za darmo
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:24   #9
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

U mnie w mieście jakakolwiek praca to rarytas. a bidne 1200 na rękę to już coś .
Jak ktoś psuje rynek pracy to tylko rządzący.

Edytowane przez 019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Czas edycji: 2013-02-23 o 19:26
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:26   #10
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

No masz rację to też kwestia miejsca zamieszkania.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:30   #11
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;3941788 2] U mnie w mieście jakakolwiek praca to rarytas. a bidne 1200 na rękę to już coś .
Jak ktoś psuje rynek pracy to tylko rządzący.[/QUOTE]

to znaczy?
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-23, 19:31   #12
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Ja mieszkam w zagłębiu biedy i bezrobocia, więc u nas 1200 to już coś

Zresztą przeglądając nawet oferty pracy, na tym samym stanowisku powiedzmy w Warszawie zarobisz 10 zł. na godzinę a w Olsztynie 6-7 Ale mam nadzieję, że już niedługo i będę daleko stąd
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.

Edytowane przez martynusia222
Czas edycji: 2013-02-23 o 19:41
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:37   #13
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
to znaczy?
Powinni zrobić porządek z umowami śmieciowymi.
No i przygotować jakiś plan do walki z bezrobociem, bo nie ma żadnego. Urzędy Pracy to jakieś bezsensowne twory.
Właściwe jak słucham oglądam debaty polityków to mówi się o wszystkim tylko nie o bezrobociu.
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:37   #14
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
uhh, czuję się wywołana do tablicy

Jeżeli nie wiesz, o co dokładnie mi chodziło - nie wypowiadaj się.


Nikomu nie kazałam rzucać się na pracę za marne grosze ale psuciem rynku bym tego nie nazwała. Jeżeli już ktoś jest tu winien to pracodawcy i wysokie koszty utrzymania firmy/pracownika. A z drugiej strony, idąc na rozmowę kwalifikacyjną, bez żadnego doświadczenia nie ma co oczekiwać 20 zł na godzinę, rozbudowanego socjala, dodatków, premii itp itd.
Sama zaczynałam pracę od 5 zł (tylko, ze było to kilka lat temu), później przeskoczyłam na 8 i jakoś dalej poszło.

Ale śmianie się w twarz pracodawcy, bo oferuje zbyt niską stawkę, jest dla mnie głupotą totalną. Chyba zdrowy, myślący człowiek, wie czego w danej firmie można się spodziewać, tak? To po co iść i zawracać komuś głowę i fukać na 5 zł/h? Nie wiem, ludzie się tak dowartościowują?
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:40   #15
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Chyba zdrowy, myślący człowiek, wie czego w danej firmie można się spodziewać, tak? To po co iść i zawracać komuś głowę i fukać na 5 zł/h? Nie wiem, ludzie się tak dowartościowują?
No nie bardzo bo Zara to jakieś 8-9 na rękę, Orsay z 7,5 na rękę z tego co wiem, h&m też koło 8 i jak ktoś mi wyskakuje w odzieżówce tego samego pokroju z 5,5 to co mam zrobić, powiedzieć "wow oryginalne warunki pracy, doceniam" ? No proszę cię strasznie się mnie uczepiłaś najbardziej mnie rozbawiło że napisałaś że co chwilę widzisz takie moje posty, a najlepsze jest to że od 1,5 roku na rozmowie kwalifikacyjnej nie byłam bo zajęcie mam pomijam fakt że piszę o sobie i ja bym poniżej 7-8 nie zeszła i to jest moje minimum ale ok pozdrawiamy
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 19:42   #16
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;3941810 2]Powinni zrobić porządek z umowami śmieciowymi.
No i przygotować jakiś plan do walki z bezrobociem, bo nie ma żadnego. Urzędy Pracy to jakieś bezsensowne twory.
Właściwe jak słucham oglądam debaty polityków to mówi się o wszystkim tylko nie o bezrobociu.[/QUOTE]

a jak bezrobocie, up i umowy zlecenie o dzieło przyczyniają się do psucia rynku? bo nie łapię.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 20:04   #17
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Ja uważam, że trzeba się cenić, ale też mierzyć siły na zamiary

Ale 5-6 zł na godzinę Za cały etat 800-900 zł?
Ja chyba naprawdę wybuchnęłabym śmiechem, gdyby pracodawca mi tyle zaproponował. Po prostu nie mogłabym się powstrzymać :P

Ale 8-9 zł to też nie jest satysfakcjonująca stawka.... A nawet to minimalne wynagrodzenie 10 zł brutto za godzinę. Jak się za to żyje w Warszawie? Też taki stawki są oferowane w sieciówkach, czy wyższe, dopasowane do realiów. Orientujecie się

edyta_13, a ja bardzo lubię umowy śmieciowe. Wręcz jak mam do wyboru, to sama się na nie decyduję
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 20:29   #18
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
a jak bezrobocie, up i umowy zlecenie o dzieło przyczyniają się do psucia rynku? bo nie łapię.
Nie przyczyniają się, tylko są wyznacznikiem w naszych realiach brutalnego, niestety, rynku pracy. Osoby słabe, niechętne do przekwalifikowania/podnoszenia kwalifikacji, zmiany miejsca zamieszkania, ale w niektórych specjalnościach także osoby 'ze słabymi plecami' zawsze będą obrywać i będą godzić się na te groszowe, żałosne stawki 5-6 zł. Ja bym w życiu za tyle nie poszła pracować. Ja nie pracuję w wymiarze czasowym, więc nie ważę się podać stawki, jaka mnie satysfakcjonuje - wszystko zależy ode mnie. Osobiście jestem zwolenniczką wolnych zawodów i pracy na zasadzie - jak się postarasz, tyle zarobisz, ale często łamię się na myśleniu, że chciałabym mieć te 8 godzin pracy w normalnej, "bezpiecznej" firmie za przyzwoitą stawkę.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 20:37   #19
lucciola
Zakorzenienie
 
Avatar lucciola
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;3941810 2]Powinni zrobić porządek z umowami śmieciowymi.
No i przygotować jakiś plan do walki z bezrobociem, bo nie ma żadnego. Urzędy Pracy to jakieś bezsensowne twory.
Właściwe jak słucham oglądam debaty polityków to mówi się o wszystkim tylko nie o bezrobociu.[/QUOTE]
Nie wystarczy zrobić porządku z umowami śmieciowymi. Potrzebna jest gruntowna zmiana całego systemu a przede wszystkim stworzenie pracodawcom warunków, które skłoniłyby ich do zatrudniania na etat. Koszty pracy w Polsce nie są małe i pracodawcom nie opłaca się zatrudniać na taki rodzaj umowy.
Kolejna rzecz to fakt, że to pracodawcy dyktują warunki, bo pracy jest mało, więc mogą przebierać w kandydatatch jak w ulęgałkach (nie mam tu na myśli oczywiście specjalistów z imponującym cv, ale oni zawsze pracę znajdą).
Z drugiej strony natomiast mamy właśnie ludzi, którzy pracy potrzebują i nie wykłócają się o etat tylko godzą się na umowę o dzieło mając jednocześnie nadzieję, że kiedy sytuacja na rynku się poprawi i będą mieli spory staż w firmie będą mogli ten etat wynegocjować.
To trochę błędne koło.
lucciola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-23, 20:46   #20
baby montana
Zakorzenienie
 
Avatar baby montana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
1) nie, nie rozkapryszenie, tylko szacunek do własnego czasu i poczucie wartości siebie.
zaczynalam pracę w 2007, jak rynek pracy naprawdę potrzebował ludzi - bez żadnego doświadczenia, świeżo po liceum dostałam propozycję pracy w koncernie farmaceutycznym jako recepcjonistka, odrzuciłam bo musiałabym za daleko dojeżdżać. wzięłam inną propozycję (sekretariat szkoły językowej) i tam miałam 10zł/h - nigdy jeszcze nie zeszłam poniżej tej stawki i szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę jak daleko mam do centrum Wwy (teraz jeszcze dalej, prawie 5000km ale gdybym wróciła do PL to przynajmniej godzina dojazdów w jedną stronę do pracy), dopóki nie byłabym bezrobotna przez więcej niż 3 ms, to nie wzięłabym nic poniżej 10zł za godzinę a nawet ta stawka by mnie bolała. w ostatniej pracy miałam 13.5 i bylam z tego zadowolona (gdyby współpracownicy byli mniej przyjemni to pewnie i tak bym na te 13.5 narzekala).

2) zawsze podawałam tyle, ile wydawało mi się że dane stanowisko jest warte. nigdy nie miałam noża na gardle, więc nigdy nie musiałam walczyć o dane stanowisko pensją. jednocześnie jestem w stanie zrozumieć tych, którzy są długotrwale bezrobotni i z tłumu innych długotrwale bezrobotnych wyróżni ich tylko praca za głodową stawkę.

aktualnie pracuję dużo godzin tygodniowo za nie jakieś rewelacyjne pieniądze, ale mam opłacone mieszkanie, jedzenie, auto i benzynę - praktycznie wszystko co zarabiam odkładam.

a porównując sytuację w PL z sytuacją w Hiszpanii - w obu krajach dużym problemem jest niedostosowanie się do rynku pracy i brak samodzielnego myślenia, tyle że w Polsce dużo częściej spotyka się pracodawców-cwaniaczków, którzy chcą mieć darmową armię niewolników (i co gorsza, często ją znajdują).
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa'

http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3

mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce
baby montana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 21:04   #21
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość

Zresztą przeglądając nawet oferty pracy, na tym samym stanowisku powiedzmy w Warszawie zarobisz 10 zł. na godzinę a w Olsztynie 6-7 Ale mam nadzieję, że już niedługo i będę daleko stąd
w angielskim call center w okolicy płacą niewiele ponad minimalną, w warszawie to samo call center za tę samą pracę płaci 3tys brutto.
Obiektywnie patrząc - za tę samą pracę w tej samej firmie powinni płacić podobną sumę. Nie ma to jak wyzyskiwanie biednych regionów

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Cytat:
Napisane przez baby montana Pokaż wiadomość
1) nie, nie rozkapryszenie, tylko szacunek do własnego czasu i poczucie wartości siebie.
zaczynalam pracę w 2007, jak rynek pracy naprawdę potrzebował ludzi
ehh.... to były czasy. Również pierwszą pracę podjęłam w 2007. To były zupełnie inne czasy. Od tamtej pory w każdej kolejnej pracy zarabiam tylko mniej w przeliczeniu na godzinę
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 21:04   #22
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
w angielskim call center w okolicy płacą niewiele ponad minimalną, w warszawie to samo call center za tę samą pracę płaci 3tys brutto.
Obiektywnie patrząc - za tę samą pracę w tej samej firmie powinni płacić podobną sumę. Nie ma to jak wyzyskiwanie biednych regionów
Dokładnie
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:01   #23
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Dla mnie praca za 5-7 zł na godzinę to śmiech na sali i naprawdę współczuję ludziom, którzy mają nóż na gardle i muszą podjąć jakąkolwiek pracę. Najbardziej rozwalają mnie ogłoszenia, że szukają ochroniarza: grupa inwalidzka, pierdyliard godzin dziennie w pracy i płaca 5zł netto na godzinę
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:26   #24
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
w angielskim call center w okolicy płacą niewiele ponad minimalną, w warszawie to samo call center za tę samą pracę płaci 3tys brutto.
Obiektywnie patrząc - za tę samą pracę w tej samej firmie powinni płacić podobną sumę. Nie ma to jak wyzyskiwanie biednych regionów
W mojej firmie w stolicy także zarabia się na tym samym stanowisku jakiś tysiak więcej, ale nie mam z tym problemu. Życie w Wawie jednak jest droższe. I bądźmy szczerzy- gdyby płacili nam jak warszawiakom to naszej filii w ogóle by nie było, bo zupełnie by się to im nie opłacalo.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość


ehh.... to były czasy. Również pierwszą pracę podjęłam w 2007. To były zupełnie inne czasy. Od tamtej pory w każdej kolejnej pracy zarabiam tylko mniej w przeliczeniu na godzinę
Ja w 2007 r. świeżo po LO także dostałam pracę. Zaproponowali mi za pełen etat, pracę dwuzmianową, 650 zł na rękę. I choć czasem żałuję, bo praca ciekawa, odmówiłam. Nawet jako dziewczę z dopiero co zdaną maturę uznałam to za żenującą sumę.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:41   #25
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

to ja was rozbaiwe mieszkam w"mieście" 1500 mieszkańców,pracuje na pół etatu za najnizszą krajowa od1 ,5 roku
szefów mam ok przez ten cały czas zus mam płacony w terminie ,pensje sobie ustawiłam na tygodniówki gdzie nigdy! nie miałam spóznienia dodatkowe godziny mam płatne 6zł na rękę
i sobie wyciągam tysiaka na rękę
i coo zapytacie ? i nico nie schańbiłam sie pracą za 6 zł za godzinę pracuje po prostu w takim miejscu gdzie 5-6 zł to naprawdę dużo
i pomimo mojego wykształcenia składałam CV tak CV do prasowania odzieży w szmateksie
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:45   #26
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
W mojej firmie w stolicy także zarabia się na tym samym stanowisku jakiś tysiak więcej, ale nie mam z tym problemu. Życie w Wawie jednak jest droższe. I bądźmy szczerzy- gdyby płacili nam jak warszawiakom to naszej filii w ogóle by nie było, bo zupełnie by się to im nie opłacalo.
jesteś pewna? robicie to samo a dostajecie mniej. W dodatku czynsz za biuro w Polsce B jest sporo niższy niż czynsz w biurowcu w Warszawie.
Wydaje mi się, że to właśnie filie w małych miejscowościach często utrzymują biura centralne.
Wiem, że życie w stolicy jest droższe - w sensie czynsz bo jedzenie i ubrania kosztują tyle samo - ale bez przesady.
Cytat:
Ja w 2007 r. świeżo po LO także dostałam pracę. Zaproponowali mi za pełen etat, pracę dwuzmianową, 650 zł na rękę. I choć czasem żałuję, bo praca ciekawa, odmówiłam. Nawet jako dziewczę z dopiero co zdaną maturę uznałam to za żenującą sumę.
Ja w swojej pierwszej pracy zarabiałam 4funty brutto(pracowałam w Polsce) przeliczane na zł według kursu z dnia wypłaty. Wtedy funty były prawie po ponad 6zł
Obecnie pracuję za 14zl brutto.

Jak wspomniałam z każdą pracą zarabiałam mniej ale bardziej cieszyłam się że w ogóle mam pracę ot paradoks - ale to coś konkretnego mówi o obecnym rynku pracy
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-02-23 o 22:47
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:47   #27
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
to ja was rozbaiwe mieszkam w"mieście" 1500 mieszkańców,pracuje na pół etatu za najnizszą krajowa od1 ,5 roku
szefów mam ok przez ten cały czas zus mam płacony w terminie ,pensje sobie ustawiłam na tygodniówki gdzie nigdy! nie miałam spóznienia dodatkowe godziny mam płatne 6zł na rękę
i sobie wyciągam tysiaka na rękę
i coo zapytacie ? i nico nie schańbiłam sie pracą za 6 zł za godzinę pracuje po prostu w takim miejscu gdzie 5-6 zł to naprawdę dużo
i pomimo mojego wykształcenia składałam CV tak CV do prasowania odzieży w szmateksie
ale o jakim hańbieniu tutaj piszesz? jeśli nikt nie jest przyparty do muru na zasadzie ''albo weźmiesz pracę za 5zł/h, albo dzieci umrą z głodu", to obstawiam, że większość będzie szukać czegoś z cywilizowanymi stawkami. I ja nie widzę w tym niczego dziwnego.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:55   #28
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

pisze o shanbieniu pracy za 6 zł na rekę i tak widziałam mój błąd ortograficczny po prostu pisze po ciemku(wiesz mam 6 zl na rękę muszę oszczędzać heheh)
wiecie co teraz co rok jest w moich okolicach z pracą naprawdę ciężko np mój chłop szukał pracy pół roku ,teść szuka nadal,a kuzynostwo męża prawie rok bez pracy(mimo wykształcenia)
także ja sie cieszę z tego co mam heh whate cherry może mi powiesz stawkę na ręke w mieście 15000 luda, do wielkiego miasta 20 km ostatni pociąg 21 (serio!) rodzina 2 + 1 wykształcenie srednie ekonomiczne a małzon ma historie swiata w 1 palcu? by dla kogoś z wielkiego miasta ta stawka byłaby bardziej cywilizowana?
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę

Edytowane przez dudipopka
Czas edycji: 2013-02-23 o 23:02
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 22:59   #29
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
jesteś pewna? robicie to samo a dostajecie mniej. W dodatku czynsz za biuro w Polsce B jest sporo niższy niż czynsz w biurowcu w Warszawie.
Jestem pewna. I właśnie o tym mówię- filia jest oszczędnością na każdym kroku. Poza tym i tak dobrze zarabiam jak na małe miasto, więc tym bardziej nie mam zamiaru narzekać, że ktoś tam zarabia więcej.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość

Jak wspomniałam z każdą pracą zarabiałam mniej ale bardziej cieszyłam się że w ogóle mam pracę ot paradoks - ale to coś konkretnego mówi o obecnym rynku pracy
No ok, to zrozumiałe. Ja wcale nie twierdzę, że nigdy nie będę pracować za mniejsze pieniądze. Natomiast są stawki, które uważam za żenujące. Taką jest właśnie 5 zł za godzinę. I niestety- ludzie czują presję, więc się zgadzają za taka pracować. A jak ludzie się zgadzają za taka pracować to po co pracodawcy mają zwiększać? I koło się zamyka.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 23:26   #30
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
pisze o shanbieniu pracy za 6 zł na rekę i tak widziałam mój błąd ortograficczny po prostu pisze po ciemku(wiesz mam 6 zl na rękę muszę oszczędzać heheh)
wiecie co teraz co rok jest w moich okolicach z pracą naprawdę ciężko np mój chłop szukał pracy pół roku ,teść szuka nadal,a kuzynostwo męża prawie rok bez pracy(mimo wykształcenia)
także ja sie cieszę z tego co mam heh whate cherry może mi powiesz stawkę na ręke w mieście 15000 luda, do wielkiego miasta 20 km ostatni pociąg 21 (serio!) rodzina 2 + 1 wykształcenie srednie ekonomiczne a małzon ma historie swiata w 1 palcu? by dla kogoś z wielkiego miasta ta stawka byłaby bardziej cywilizowana?
Dlatego właśnie ludzie migrują do dużych miast. Jest to proste, skuteczne i sprawdza się od wieków.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Są takie prace, gdzie 5zł netto za godzinę jest do przyjęcia (co nie znaczy, że nie szukałabym przez cały czas czegoś innego) - moja koleżanka tak pracowała, na stoisku z tytoniem w galerii handlowej. Przez większość czasu siedziała w necie albo ktoś ze znajomych stał przy niej i z nią gadał Zerowy wysiłek fizyczny i intelektualny, nie mówiąc o psychicznym, bo największy problem z obsługą klienta był wówczas, gdy nie mógł się on zdecydować na kolor zapalniczki. Tak mogłabym pracować i za 5zł/h, zwłaszcza, że ona normalnie studiowała dziennie, a tak dorabiała popołudniami Ale to też nie jest robota dla każdego, niektórzy by się wykończyli z nudów na takim stanowisku.

Edytowane przez szarri
Czas edycji: 2013-02-23 o 23:28
szarri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:29.