|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-10-29, 18:33 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 74
|
Życie z introwertykiem..
Od około 3 miesięcy spotykam się z pewnym chłopakiem - wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że on jest typowym introwertykiem. Ja wręcz przeciwnie, i o ile na początku myślałam, że jakoś się dogadamy, albo że on się "rozkręci", tak teraz to już tracę nadzieję, a w naszej relacji zaczyna się przez to robić nieprzyjemnie.
Akurat jak się poznaliśmy byłam po 4letnim, toksycznym związku. Byłam pod wrażeniem, że ktoś potrafi się mną tak zająć i wysłuchać jak on. Szybko zostaliśmy parą, dobrze się ze sobą dogadujemy, generalnie wszystko jest dobrze kiedy jesteśmy obok siebie - wiadomo jak to na początku, sielanka, czułości i nie-odklejanie się od siebie Problem zaczyna się wtedy kiedy wracam na studia do innego miasta (najczęściej widzimy się w weekendy, czasem uda mi się wyrwać do domu wcześniej) - jeśli ja nie zadzwonię pierwsza, to mogę sobie czekać na pierwszy sygnał od niego czasem i wieczora. SMS-ów pisać nie lubi, okej, szanuję, ale czy w takim razie krótki telefon co u mnie, to też taki problem? Druga sprawa to jego "przecież to oczywiste" - już szlag mnie trafia na to sformułowanie. Wysyłam mu swoje zdjęcie - zero reakcji, więc już sama w końcu pytam "ładne chociaż?" "oj, przecież to oczywiste.."; "tęsknisz troszke?" "nie zadawaj takich pytań, przecież to oczywiste" NO WŁAŚNIE NIE, to nie jest oczywiste. Wiadomo jak to baba, może facet nie, ale kobieta czasami musi się upewnić, nawet jeśli to takie oczywiste. Już wisienką na torcie była ostatnia rozmowa.. Akurat był temat słów "kocham Cię", totalnie nie związany z nami, tylko z inną parą, a on tak nagle odpalił z tekstem: "Ja to Ci powiem, że Cię kocham dopiero jak będę Ci zakładał pierścionek na palec" Myślałam, że zemdleję. Dobrze, że nie mówi "kocham Cię", bo mu raz stanął, ale luuudzie. Nie wiem co mam o tym myśleć - czy to ja już przesadzam i beczę jak nastolatka w gimnazjum i tak się zachowują "dorośli" ludzie, czy mam z nim o tym porozmawiać.. Pytanie tylko JAK. |
2014-10-29, 18:55 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Z tym pierścionkiem i "kocham cię" to faktycznie przesada Dobrze, że nie powiedział, że powie Ci dopiero przy ołtarzu.
Z jednej strony radziłabym Ci trochę nad nim popracować,bo mój to też był taki introwertyk, który się zarzekał, że wyznawanie miłości to w ogóle najlepiej dopiero po 5 latach związku, ale właśnie ja go cisnęłam do rozmów, żeby zaczął mówić co czuje itp. Czy poskutkowało? Z pewnością, właściwie jesli chodzi o mówienie o swoich odczuciach, uczuciach, wyznawanie uczuć, to w niczym się ode mnie nie różni. Z drugiej strony nikt nie może Ci dać gwarancji, czy Twój tak się otworzy. Mój introwertyk własnie siedzi plecami do mnie, bo się obraził Tak btw. |
2014-10-29, 19:08 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
|
2014-10-29, 19:10 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Haha, rzeczywiście z tym pierścionkiem i kocham cię przesadził Nie ma to, jak ustalenie w jakim terminie wyzna się komuś miłość
Ja nie lubię "zimnych" ludzi, więc nie nadawałabym się do takiego związku. Jednak weź pod uwagę, że spotykacie się dopiero od 3 miesięcy, na poważniejsze deklaracje przyjdzie czas .
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2014-10-29, 20:09 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Z tym "przecież to oczywiste" na wszelkie moje pytania i czekaniem na jednego esa od niego czasami pół dnia borykam się od ponad roku i początkowo mi to przeszkadzało, a później stopniowo zaczął do mnie docierać i "uczyć się" co lubię, a czego nie w zachowaniu w związku, jeśli chodzi o wyznawanie uczuć i tego typu rzeczy.
Więc chyba jedyne rozwiązanie, to rozmowa i czas. Im dłużej ze sobą będziecie, tym bardziej będziecie się poznawać i umieć ze sobą rozmawiać. |
2014-10-29, 20:13 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Wszystko spoko, ale to wcale nie są typowe zachowania introwertyka i nie każdy introwertyk się tak zachowuje.
|
2014-10-29, 20:20 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Cytat:
Myślałam, że macie problem na zasadzie "on nie chce wychodzić ze mną nigdzie, poznawać moich przyjaciół" itd., ale ja tu raczej widzę olewczy stosunek do Ciebie. To po prostu nieuprzejme nie odpisać komuś na wiadomość, nie zareagować na zdjęcie, nie zrobiłabym tak w stosunku do normalnego znajomego, a co dopiero do partnera. Jak dla mnie to zajeżdża tu trochę brakiem szacunku, który Ty usprawiedliwiasz rzekomym introwertyzmem. Introwertyk może mieć problem, żeby w związku się otworzyć, zaufać itd., ale przecież to nie oznacza braku kultury i olewczego stosunku do własnej dziewczyny, którą się zresztą widuje tylko raz na tydzień. |
|
2014-10-29, 20:52 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Tak jak już zostało wyżej napisane, te zachowania nie mają związku z tym, że Twój chłopak jest/nie jest introwertykiem, ale nie w tym problem.
Powiedz mu wprost o swoich odczuciach, jeśli mu na Tobie zależy, to powinien coś zmienić, w końcu skomplementowanie zdjęcia czy wysłanie sms to nie aż taki wysiłek (a jak coś to piszę to ja, jako mega introwertyczka ) Choć ten tekst o wyznaniu miłości dopiero podczas zakładania pierścionka... No cóż, dla mnie usłyszenie 'kocham cię' to był zawsze taki wyczekiwany moment, który miał miejsce w niekoniecznie spodziewanej chwili i to było w tym najpiękniejsze. Także pomijając sam fakt dziwności stwierdzenia Twojego chłopaka, mam nadzieję, że żartował czy coś. :P Ale jak piszesz to dopiero początki Waszego związku, może wszystko się ułoży, jak nie to lepiej nie brnąć w znajomość, w której się źle czujesz z takich powodów. No chyba, że nie traktujesz tego do końca całkiem poważnie.
__________________
'Baby we both know
That the nights were mainly made For saying things that you can't say tomorrow day' |
2014-10-29, 21:10 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Cytat:
Jedni lubią sobie dziubkować czy prowadzić small talk, inni preferują ciszę i rozmowy tylko na konkretne tematy. Jeśli masz z nim być zacznij od zastanowienia się czy dasz radę żyć z osobą która ZAWSZE tak się będzie zachowywać jak on teraz. Jeśli nie - odejdź. On może się nieco zmieni, ale kiedy i w jakim stopniu? tego nikt wiedzieć nie będzie... a czy warto marnować czas na związek, w którym tylko czekasz aż partner się zmieni bo dopiero wtedy go zaakceptujesz? |
|
2014-10-29, 21:15 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Byłam ciekawa jak wygąda to z drugiej strony. Jestem intrawertyczką. I podobnie jak bohater umiem nie odzywać się cały dzień jak ktoś nie zadzwoni, czasem nie odpiszę na esemesy, czy nie oddzwonię. Oboje musicie popracować jak chcecie coś z tego mieć. On musi się nauczyć pisać esemesy na dzień dobry chociaż (ja się nauczyłam, bo wiem ile narzeczonemu sprawia to radości). A Ty się musisz nauczyć, że on nie będzie czuły, delikatniutki i tak dalej. Ja nie mam potrzeby chodzić za rękę, czy objęta. Nie lubię publicznych pocałunków i tuleń. Oczywiście nagięłam się do faceta, a ten się tego i owego nauczył
__________________
Szczęście w budowie... Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
2014-10-30, 06:48 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Cytat:
Co nie znaczy, ze mi na kims nie zalezy, zalezy tylko nie widze potrzeby mwienia po rak kolejny tego samego, tez sie sklaniam ku opcji przeciez to oczywiste, jak cos sie zmieni to dam znac. |
|
2014-10-30, 08:27 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 204
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Cytat:
Introwertyzm nie oznacza, że ktoś jest zimny i nieczuły. Sama jestem introwertyczką, a jestem bardzo wrażliwa i uczuciowa. Jedyne, to czasem mam problem z okazywaniem tego, ale na pewno nie do takiego stopnia. Introwertycy tracą bardzo dużo energii podczas sytuacji towarzyskich i szybciej potrzebują czasu dla siebie- żeby naładować akumulatory. Nie czują też potrzeby kłapania dziobem i rozmów o niczym. Jednak brak chęci na rozmowę z ukochaną osobą to nie jest introwertyzm, sorry Autorko, może Ty po prostu za mocno naciskasz i oczekujesz ciągłych zapewnień, że jemu zależy? Jesli jest introwertykiem, to raczej okazywałby Ci to w czynach a nie słowach, więc nie przyciskaj go zbyt mocno A tak poza tym.. Osobiście nie widzę siebie w związku (ja) introwertyczka- ekstrawertyk. Jeden nigdy nie zrozumie drugiego i będą na wzajem się ze sobą męczyc. Zdecydowanie wolę być z introwertykiem (ale nie bardzo skrajnym). Może więc zastanów się i Ty, czy odpowiada Ci na dłuższą metę taki związek?
__________________
" Everyone I know is getting married or pregnant. I'm just getting more awesome '' -Barney Stinson |
|
2014-10-30, 09:47 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Ja jestem introwertyczką, narzeczony po środku z przewagą ekstrawertyka. I prawie 5 lat żyjemy bez kłótni
Można, tylko to wymaga wielkich chęci i pracy obojga stron.
__________________
Szczęście w budowie... Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
2014-10-30, 10:34 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 204
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
To tylko pogratulować faceta, nie każdy jest w stanie pewne rzeczy zrozumieć
__________________
" Everyone I know is getting married or pregnant. I'm just getting more awesome '' -Barney Stinson |
2014-10-30, 10:46 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Życie z introwertykiem..
Też nie wygląda mi to na zachowanie typowe dla introwertyka.
Mnie by takie coś denerwowało, dlatego że ja lubię mieć kontakt. Lubię też wiedzieć, że jestem istotna dla swojego faceta i taki olewczy, zimny stosunek do mnie, by mi przeszkadzał. Porozmawiajcie. Wypracujcie jakieś zachowanie.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.