On mnie nie pokocha - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-04-13, 10:04   #1
Grunia21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-04
Wiadomości: 1

On mnie nie pokocha


Hej. Od miesiąca spotykałam się z chłopakiem. Było idealnie - randki, długie rozmowy, poznanie wzajemne znajomych, wspólne plany, dogadywaliśmy się świetnie. Po 2 tygodniach wyznał że się we mnie zakochał. Odparłam to samo, bo tak czułam. Seks był idealny, chemia nas rozrywała. Wszystko było wspaniale do momentu kiedy wyznał że to jednak nie to. Że jestem idealna, ale w poprzednich relacjach on już kochał a tu po zakochaniu nie przyszło nic. Byłam w szoku, dalej jestem i jest to dla mnie nielogiczne. Powiedział że nie poznał nikogo, po prostu chce być fair ale jednocześnie wszystko mu we mnie odpowiada. To tylko kwestia braku uczucia. Jak można to tak szybko stwierdzić? Co tu się wydarzyło?!
Grunia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-15, 07:51   #2
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: On mnie nie pokocha

Brzmi jakbys byla z moim eksem

Co sie wydarzylo? Typowy lovebombing w wykonaniu zaburzonego kolesia (prawdopodobnie narcystycznego)

Najpierw wszystko jak w bajce a nagle odwrot. A zerwal kontakt zupelnie czy chce sie jeszcze bujac, nic Ci nie obiecujac ale tak super sie przeciez spedza czas ?

Nauczka na przyszlosc ze idealne jak w bajce zwiazki sie nie zdarzaja praktycznie, jak jest za szybko to znaczy ze jestes na rollercoasterze i nic dobrego z tego nie wyniknie.
Ludzi sie poznaje powoli powoli i rzetelnie a w zwiazki wchodzi z rozwaga.

Niestety takich kolesi jest calkiem sporo, po prostu dla nich to gra, zabawa i nic z tego nie bylo na serio. dla niego. wiec nie obwiniaj siebie tylko machnij ręką bo to nie mialo szansy przetrwac
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-15, 08:17   #3
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 486
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez Grunia21 Pokaż wiadomość
Hej. Od miesiąca spotykałam się z chłopakiem. Było idealnie - randki, długie rozmowy, poznanie wzajemne znajomych, wspólne plany, dogadywaliśmy się świetnie. Po 2 tygodniach wyznał że się we mnie zakochał. Odparłam to samo, bo tak czułam. Seks był idealny, chemia nas rozrywała. Wszystko było wspaniale do momentu kiedy wyznał że to jednak nie to. Że jestem idealna, ale w poprzednich relacjach on już kochał a tu po zakochaniu nie przyszło nic. Byłam w szoku, dalej jestem i jest to dla mnie nielogiczne. Powiedział że nie poznał nikogo, po prostu chce być fair ale jednocześnie wszystko mu we mnie odpowiada. To tylko kwestia braku uczucia. Jak można to tak szybko stwierdzić? Co tu się wydarzyło?!
Pomylił pociąg seksualny z zakochaniem,czyli nawet nie byl zakochany tylko mu sie chcialo seksu
Znacie sie miesiąc wiec nie ma po czym plakac zaakceptowac i pojsc swoja droga a na przyszlosc zwolnić tempo wyznan
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-15, 10:26   #4
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 100
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez Grunia21 Pokaż wiadomość
Hej. Od miesiąca spotykałam się z chłopakiem. Było idealnie - randki, długie rozmowy, poznanie wzajemne znajomych, wspólne plany, dogadywaliśmy się świetnie. Po 2 tygodniach wyznał że się we mnie zakochał. Odparłam to samo, bo tak czułam. Seks był idealny, chemia nas rozrywała. Wszystko było wspaniale do momentu kiedy wyznał że to jednak nie to. Że jestem idealna, ale w poprzednich relacjach on już kochał a tu po zakochaniu nie przyszło nic. Byłam w szoku, dalej jestem i jest to dla mnie nielogiczne. Powiedział że nie poznał nikogo, po prostu chce być fair ale jednocześnie wszystko mu we mnie odpowiada. To tylko kwestia braku uczucia. Jak można to tak szybko stwierdzić? Co tu się wydarzyło?!
Chciał gonić króliczka, a jak złapał to mu się zabawa znudziła. Gość do odstrzału, ja bym go zablokowała, bo tylko będzie mącić Ci w głowie przez kolejne miesiące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-15, 10:36   #5
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 344
Dot.: On mnie nie pokocha

Skoro tak powiedział to daj sobie z nim spokój bo będzie mieszać Ci w głowie i marnować czas. Zgadzam się z tym co już napisano: odetnij się, zablokuj go i żyj/szukaj dalej.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-15, 10:39   #6
ColourTheSmallOne
Rozeznanie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 646
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Brzmi jakbys byla z moim eksem

Co sie wydarzylo? Typowy lovebombing w wykonaniu zaburzonego kolesia (prawdopodobnie narcystycznego)

Najpierw wszystko jak w bajce a nagle odwrot. A zerwal kontakt zupelnie czy chce sie jeszcze bujac, nic Ci nie obiecujac ale tak super sie przeciez spedza czas ?

Nauczka na przyszlosc ze idealne jak w bajce zwiazki sie nie zdarzaja praktycznie, jak jest za szybko to znaczy ze jestes na rollercoasterze i nic dobrego z tego nie wyniknie.
Ludzi sie poznaje powoli powoli i rzetelnie a w zwiazki wchodzi z rozwaga.

Niestety takich kolesi jest calkiem sporo, po prostu dla nich to gra, zabawa i nic z tego nie bylo na serio. dla niego. wiec nie obwiniaj siebie tylko machnij ręką bo to nie mialo szansy przetrwac
Podpisuje się pod tym. Tez miałam z takim do czynienia. To prawdopodobnie jakieś zaburzenia. I bardzo, bardzo się zgadzam z tym, ze normalne, dobre związki zaczynaja się spokojnie i rozwijają stopniowo. Po kilku tygodniach to się człowieka po prostu jeszcze nie zna, wiec o jakim zakochaniu mowa? Jeśli cos jest za piękne, żeby było prawdziwe, to znaczy, ze nie jest prawdziwe. Ale tak, znam te gadki o byciu wyjątkowa itp., tylko ze najprawdopodobniej dla takich facetów co druga napotkana i trochę ładniejsza kobieta jest 'wyjątkowa' i 'zakochują się', a potem równie szybko odkochują. Taki typ, nie zrozumiesz, nie ma co nawet próbować. Ja tez miałam mind fuck i zastanawiałam się, co tu się stało - uwierz mi, nie warto, bo umysł takich ludzi działa inaczej i do niczego nie dojdziesz.
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others.
- Dossie Easton

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-16, 09:20   #7
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Podpisuje się pod tym. Tez miałam z takim do czynienia. To prawdopodobnie jakieś zaburzenia. I bardzo, bardzo się zgadzam z tym, ze normalne, dobre związki zaczynaja się spokojnie i rozwijają stopniowo. Po kilku tygodniach to się człowieka po prostu jeszcze nie zna, wiec o jakim zakochaniu mowa? Jeśli cos jest za piękne, żeby było prawdziwe, to znaczy, ze nie jest prawdziwe. Ale tak, znam te gadki o byciu wyjątkowa itp., tylko ze najprawdopodobniej dla takich facetów co druga napotkana i trochę ładniejsza kobieta jest 'wyjątkowa' i 'zakochują się', a potem równie szybko odkochują. Taki typ, nie zrozumiesz, nie ma co nawet próbować. Ja tez miałam mind fuck i zastanawiałam się, co tu się stało - uwierz mi, nie warto, bo umysł takich ludzi działa inaczej i do niczego nie dojdziesz.
Co do pogrubionego: nie zawsze, czasem jest tak, że konkretnie Ty jesteś wyjątkowa dla takiego gościa, nie ma on wcale dużo innych dziewczyn czy tam nie miał, ale wszelkie trudności są dla niego za trudne. Dlatego zawija się gdy związek się robi poważniejszy, padają jakieś deklaracje typu wspólne mieszkanie chociażby. Albo gdy przechodzi się po półtora roku lub dwóch etap kłótni o pierdoły i ludzie się docierają. Tacy są najgorsi, bo Ty już jesteś zakochana i zdążyłaś poczuć się bezpiecznie, a on nagle zaczyna znikać. Ja osobiście mam z tym problem, bo ciężko przeżywam wszelkie zakończenia i rozstania, potrafiłam płakać, bo książka się skończyła, a co dopiero związek. Więc i tak lepszy taki co człowieka zostawi nagle po miesiącu czy dwóch, zanim się zdąży zaangażować niż taki, co przez dwa lata mówi, że kocha ale jak macie razem mieszkać, to już przestaje. Po moich doświadczeniach mam okropną alergię na typów, którzy unikają głębszego zaangażowania i odpowiedzialności.

Ale generalnie podpisuję się pod zdaniem dziewczyn, że facet po prostu niedojrzały/nieogarnięty/z problemem i dobrze że się tak stało. Po miesiącu nie można się naprawdę w kimś zakochać, najwyżej zafascynować lub zauroczyć, ale nie znamy drugiej osoby.

Podpiszę się też pod tym, że jak coś jest za piękne, to nie jest prawdziwe. Zazwyczaj te niesamowite uniesienia to coś toksycznego się załącza. Ta niesamowita chemia i dzikie motyle (nie mówię, że nie ma być żadnych), to latanie w chmurach i błyskawiczne deklaracje bycia dla kogoś najlepszą, najpiękniejszą, najważniejszą, ten bardzo intensywny kontakt, szybkie przekraczanie kolejnych "etapów" to najczęściej przepis na późniejszy dramat. Chemia się robi z intensywności i niestabilności, wielkich emocji, a wielkie emocje są i mijają albo z czasem stają się chwiejne. Później naprawdę bywa koszmar. Ja się dałam nabrać i byłam z gościem, który po miesiącu chciał już być razem, a jeszcze się dobrze nie znaliśmy. Na każdą moją odmowę czy krytykę reagował bardzo emocjonalnie (nie agresywnie, raczej rozpaczą). Teraz widzę, że podskórnie czułam, że coś jest nie tak, ale sama miałam jakiś brak uwagi czy miłości i po prostu podobało mi się, że mu tak na mnie zależy, a była i chemia, i motyle. No bajka. To był mój najgorszy związek w życiu, zdecydowanie nie polecam.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."

Edytowane przez chmura lamp neonowych
Czas edycji: 2024-04-16 o 09:27
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-04-17, 21:40   #8
Alegory
Raczkowanie
 
Avatar Alegory
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 286
Dot.: On mnie nie pokocha

Nakłamał, żeby "zaliczyć". Osiągnął cel, więc może się z tego wycofać i iść dalej...
Alegory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-04-17, 21:42   #9
ColourTheSmallOne
Rozeznanie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 646
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez chmura lamp neonowych Pokaż wiadomość

Podpiszę się też pod tym, że jak coś jest za piękne, to nie jest prawdziwe. Zazwyczaj te niesamowite uniesienia to coś toksycznego się załącza. Ta niesamowita chemia i dzikie motyle (nie mówię, że nie ma być żadnych), to latanie w chmurach i błyskawiczne deklaracje bycia dla kogoś najlepszą, najpiękniejszą, najważniejszą, ten bardzo intensywny kontakt, szybkie przekraczanie kolejnych "etapów" to najczęściej przepis na późniejszy dramat. Chemia się robi z intensywności i niestabilności, wielkich emocji, a wielkie emocje są i mijają albo z czasem stają się chwiejne. Później naprawdę bywa koszmar. Ja się dałam nabrać i byłam z gościem, który po miesiącu chciał już być razem, a jeszcze się dobrze nie znaliśmy. Na każdą moją odmowę czy krytykę reagował bardzo emocjonalnie (nie agresywnie, raczej rozpaczą). Teraz widzę, że podskórnie czułam, że coś jest nie tak, ale sama miałam jakiś brak uwagi czy miłości i po prostu podobało mi się, że mu tak na mnie zależy, a była i chemia, i motyle. No bajka. To był mój najgorszy związek w życiu, zdecydowanie nie polecam.
Też zupełna zgoda. Ja się spotykałam z takim, który już na trzecim spotkaniu mówił mi o uczuciach, a takich pięknych i wyszukanych komplementów jak od niego, nigdy od nikogo nie słyszałam. Także rzeczywiście, osoby z niską samooceną są szczególnie podatne na takie peany i emocje. Mnie te spotkania podbijały ego, chciałam wierzyć, że rzeczywiście jestem dla kogoś taka cudowna, piękna i inteligentna. Czułam się wręcz jak na jakimś haju. Zresztą nawet osoby ze zdrową samooceną mogą wpaść w tę pułapkę, bo przecież to po prostu przyjemne tak przeglądać się w czyichś zachwyconych oczach. Cóż, teraz wolę kogoś mniej wylewnego i zachwycającego się mną (i uważam coś takiego, w tak dużym natężeniu za red flag), a patrzę na czyny. Niestety za takimi pięknymi słowami, deklaracjami i gestami zawsze (?) kryje się manipulacja, niekoniecznie świadoma. Te osoby wypracowały sobie taki styl zaczynania relacji, bo wiedzą, że to działa. Wracając do tego mojego przypadku - u tego faceta zaczęła pojawiać się agresja, wybuchy złości z powodu zupełnych pierdół i wypominanie mi tego, że za mnie płacił (sam chciał, i to też widziałam jako super romantyczny gest jak widać miał on swoją cenę). Zaczęło się też wianie chłodem, typowe hot and cold treatment. No cóż, to była lekcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
When you have built a satisfying relationship with yourself, then you have something of great worth to share with others.
- Dossie Easton

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-13, 15:29   #10
Kovshad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-05
Wiadomości: 1
Dot.: On mnie nie pokocha

Miałam bardzo podobną sytuację, facet idealny dla mnie, byłam bardzo szczęśliwa, że na niego trafiłam. Sam wychodził z inicjatywą, zapraszał mnie na randki, gotował... W końcu zaproponował związek, przy czy rozmawialiśmy o tym, że może tak być, że uczucie nie przerodzi się w miłość (sama miałam takie obawy). Czas leciał, wszystko było idealnie. Zaczęłam myśleć, że mogę się otworzyć, przecież nie daje mi powodów do niepokoju. I kiedy już to zrobiłam to ze mną zerwał, bo nie może się odblokować. Szczerze mówiąc, ciężko jest wrócić do rzeczywistości, a trochę czasu już minęło. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze!
Kovshad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-13, 18:14   #11
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 464
Dot.: On mnie nie pokocha

Miesiąc to malutko, tak naprawdę nie zdążyłaś go jeszcze dobrze poznać, ani on Ciebie... Ja bym się chyba cieszyła, że chłopak na tak wczesnym etapie powiedział mi, że nic z tego nie będzie, i nie brnął dalej w znajomość. Odpuść, zapomnij i szukaj dalej
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-05-13, 22:45   #12
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 859
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Też zupełna zgoda. Ja się spotykałam z takim, który już na trzecim spotkaniu mówił mi o uczuciach, a takich pięknych i wyszukanych komplementów jak od niego, nigdy od nikogo nie słyszałam. Także rzeczywiście, osoby z niską samooceną są szczególnie podatne na takie peany i emocje. Mnie te spotkania podbijały ego, chciałam wierzyć, że rzeczywiście jestem dla kogoś taka cudowna, piękna i inteligentna. Czułam się wręcz jak na jakimś haju. Zresztą nawet osoby ze zdrową samooceną mogą wpaść w tę pułapkę, bo przecież to po prostu przyjemne tak przeglądać się w czyichś zachwyconych oczach. Cóż, teraz wolę kogoś mniej wylewnego i zachwycającego się mną (i uważam coś takiego, w tak dużym natężeniu za red flag), a patrzę na czyny. Niestety za takimi pięknymi słowami, deklaracjami i gestami zawsze (?) kryje się manipulacja, niekoniecznie świadoma. Te osoby wypracowały sobie taki styl zaczynania relacji, bo wiedzą, że to działa. Wracając do tego mojego przypadku - u tego faceta zaczęła pojawiać się agresja, wybuchy złości z powodu zupełnych pierdół i wypominanie mi tego, że za mnie płacił (sam chciał, i to też widziałam jako super romantyczny gest jak widać miał on swoją cenę). Zaczęło się też wianie chłodem, typowe hot and cold treatment. No cóż, to była lekcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak facet po paru spotkaniach mówi o bratnich duszach, zakochaniu czy komplementach jak z bajek disneya to opcje są dwie, albo jest chory psychicznie albo "gra".

Zazwyczaj ta 2 opcja, i lepiej trafić na takiego, szybciej się skończy i bez większych dram : P
A część kobiet jest "łasych" na komplementy czy zakochanie od 1 spotkania jak w filmie, jest to wykorzystywane.
Słowa nic nie kosztują, więc nie ma co faceta oceniać po tym co mówi, raczej jak się zachowuje/angażuje: P


Zwłaszcza że dla wielu, przy nawiązaniu znajomości, pierwszym etapem jest dążenie do seksu, dopiero "po" dochodzi do zastanowienia się, czy to materiał na coś poważniejszego, czy była tylko zabawa.
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 11:36   #13
Cordianka
Raczkowanie
 
Avatar Cordianka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 267
Dot.: On mnie nie pokocha

Cytat:
Napisane przez Grunia21 Pokaż wiadomość
Hej. Od miesiąca spotykałam się z chłopakiem. Było idealnie - randki, długie rozmowy, poznanie wzajemne znajomych, wspólne plany, dogadywaliśmy się świetnie. Po 2 tygodniach wyznał że się we mnie zakochał. Odparłam to samo, bo tak czułam. Seks był idealny, chemia nas rozrywała. Wszystko było wspaniale do momentu kiedy wyznał że to jednak nie to. Że jestem idealna, ale w poprzednich relacjach on już kochał a tu po zakochaniu nie przyszło nic. Byłam w szoku, dalej jestem i jest to dla mnie nielogiczne. Powiedział że nie poznał nikogo, po prostu chce być fair ale jednocześnie wszystko mu we mnie odpowiada. To tylko kwestia braku uczucia. Jak można to tak szybko stwierdzić? Co tu się wydarzyło?!
Minęły mu motylki w brzuchu, nie ma tu wielkiej filozofii.
Cordianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-05-14 12:36:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:58.