Dot.: Lejąca kotka- już mam dość :(
Oj właśnie kobitki sprobujcie pomieszkać w mieszkaniu w którym śmierdzi kocimi siuśkami, a jest to zapach którego nie da się w zasadzie wywabić jeśli kot sika ciągle. Jak zaprosić kogokolwiek kiedy od drzwi czuć już ten smrodek. Można bardzo kochać zwierzęta ale są również pewne granice. Jak pisałam miałam podobną sytację tylko u mnie został na szczęście rozwiązany i byłam u kresu sił. I rozważałam wypuszczenie kota na dwór i targały mną skrajne emocje bo kocham moją Tekle ale miałam serdecznie dość.
Skąd ja to znam... nie przypisujcie kotu ludzkich cech, a to że kot jest indywidualistą o czym mowia wilebiciele kotów to nie ludzka cecha? Kot potrafi wejść na głowę jak każde zwierzę kiedy gdzieś w wychowaniu jest błąd. A skarcenie przez pacniecie w nos jest wzięte ze świata zwierząt, ale nie wiem czy skukuje.
|