2005-11-11, 10:02
|
#83
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 321
|
Dot.: Lejąca kotka- już mam dość :(
Oddychaj, Kaśka, oddychaj... A teraz mogę zacząc.
Twoja kotka nie leje "bo jest złośliwa". Przypisujesz zwierzęciu ludzkie cechy, to bardzo niebezpieczne i krzywdzące. Twojemu kotu coś jest. Nie jestem wetem, ale mam dwa koty i co nieco wiem o tych zwierzętach. Jeste kilka opcji: kot ma problemy z nerkami. To pierwsza rzecz, jaka przychodzi do głowy. Kamienie, struwity, przewlekłe zapalenia. Kuweta może jej się kojarzyc z bólem, więc sika gdzie sie da. Byc może ma problemy z trzymaniem moczu. To się zdarza.
Druga rzecz - kot może reagowac tak na sytuacje stresowe, pobudzające go emocjonalnie, zarówno pozytywnie, jak negatywnie. Piszesz, że masz psa - może ona się go boi, może nie toleruje? Kot wyczuwa też twoją niechęc.
Podstawą jest wizyta u dobrego weterynarza i wykonanie wszystkich badań: krem, mocz, może kał. A jeśli to nie pomoże to zwróc się do behawiorysty - to spec od zachowań zwierząt.
STANOWCZO odradzam wkałdania pyszczka w siuśki - to brutalne, barbarzyńskie i pogarsza sprawę. Kotka zapamięta zapach moczu w danym miejscu i będzie tam siusiac tym bardziej.
Jeśli chodzi o bicie to powiem krótko - nie świadczy to dobrze o właścicielu. Niestety. Przemoc niczego nie załatwi, pogorszy sprawę - bo kot będzie silnie zestresowany. To jest delikatne, małe zwierzę - mogłabyś zrobic mu ogromną krzywdę. Poza tym chcesz karac kota za coś, co najprawdopodobniej nie jest od niego zależne. I jeszcze jedno - znęcanie się nad zwierzętami, a bicie do tego nalezy, jest przestępstwem.
Żaden weterynarz nie uśpi zdrowego zwierzęcia - to jest prawnie zabronione.
Jeśli chodzi o wywiezienie na wieś - zabijesz tym kota. Brzmi brutalnie, ale tak będzie. To jest kot domowy i nie poradzi sobie na dworzu.
Jeśli nie chcesz szukac rozwiązania to znjadź osobę, która zaopiekuje się twoim kotem. Najlepiej na www.forum.miau.pl. Albo skontaktuj się przez to forum z kimś, kto ma doświadczenie w takich wypadkach.
Podkreslam jeszcze raz, i mówię to do wszystkich - kot nie siusia dlatego, że jest głupi czy wredny. Nie przypisujcie zwierzętom cech ludzkich.
Ten kot potrzebuje specjalistycznej pomocy.
Jeśli masz jakieś pytania to pisz na PW. Polecam gorąco www.forum.miau.pl - tam na pewno znajdą rozwiąznie. Tylko nie radzę pisac o biciu.
|
|
|