Dot.: Strach przed zaangażowaniem się :(
Mam dokładnie ten sam problem co autorki powyższych postów...
A wiecie, że gdzieś czytałam, że osoby bojące się zaangażowania często wchodzą w związki z innymi takimi osobami? U mnie się sprawdziło - chłopak szalał za mną do momentu, gdy się przełamałam i poczułam coś więcej, wtedy wystraszył się i z kolei on zaczął uciekać. Do momentu gdy spisałam go na straty i zaczęłam olewać, wtedy znowu zaczęło mu "zależeć". I tak w kółko, zawsze kiedy zaczynało być poważnie on tworzył dystans, tzn ignorował,wymigiwał się od wszystkiego pod szyldem "poważny związek". Miałyście tak kiedyś? Byłyście z facetem który bał się zaangażować?
|