Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XVI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-05-10, 18:17   #4089
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XVI

Cytat:
Napisane przez Persefona_12 Pokaż wiadomość
Ogarnia mnie smutek- coraz częściej odkrywam, że zamykają się moje ulubione drogerie internetowe. Nie ma już jagodowego sklepu i krokusowe. Próbowałam zamówić ostatnio krem z spf Bema dla dzieci i nigdzie poza Ecco Verde nie jest dostępny. Widać rynek chyba opanowały sieciowe drogerie, które mają konkurencyjne ceny i wprowadzają coraz więcej kosmetyków naturalnych. Z jednej strony to cieszy, że produkty są łatwo dostępne, ale wiele kosmetyków bardziej niszowych, które można było kupić w internetowych drogeriach są nie do dostania.

A drugi mój żal to wtopiłam z kremem myjącym od Czarszki. W ogóle czuje taką złość sama na siebie trochę, bo dałam się nabrać na influenserskie gadanie. Od początku. Oglądałam filmik gdzie Czarszka chwali swój nowy produkt tzn. krem myjący stworzony z marką Iossi. Pomyślałam sobie, że skoro zrobiony przez taką dobrą firmę, którą z resztą lubię, to musi być fajny produkt. Więc zamówiłam w przedsprzedaży, a do tego dorzuciłam balansującą wodę ziołową w opakowaniu 150 ml (bez atomizera). Poczekałam, aż produkt będzie dostępny i w końcu przyszła przesyłka. Tylko że w paczce był sam krem myjący bez wody ziołowej. Napisałam natychmiast do sklepu i dosłali mi tą wodę ziołową. Tylko, że dwie buteleczki z atomizerem o pojemności 50 ml. Czyli jestem 50 ml produktu do tyłu, bo zapłaciłam 85 zł za 150 ml, a otrzymałam 100 ml. Co z tego że z atomizerem. dodatkowo jakbym kupowała dwie buteleczki po 50 ml, to bym zapłaciła 84 zł. Złotówka do tyłu. I nawet żadnego wytłumaczenia ani informacji, że dostanę co innego niż zamawiałam.
A potem okazało się, że ten cholerny krem myjący mnie uczula!

No takiego buraka na twarzy to ja nie pamiętam kiedy miałam.

I pieniądze wyrzucone w błoto.
Więc jakbyście kiedyś nabrały się na influenserskie polecenia to przypomnijcie sobie o mojej wtopie
Teraz to nawet zwykły olej z dzikiej róży sprzedają za duże pieniądze, a jest ile wart te 15 czy 20 zł może za 30ml ?
Jak coś na yt jest reklamowane to mi się odpala czerwona lampka i nie ma mowy bym kupiła.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując