[staska_stasia]

Napisane przez avocado77

Dziewczyny, przewiało mnie albo źle spałam, nie wiem. Ale wiem, że od 5 dni szyja i kark bardzo mnie bolą. Było już trochę lepiej, teraz znowu nie jestem w stanie wysiedzieć przed kompem.

Byłam w aptece, dostałam jakąś maść, którą się smaruję, plus kazano mi połykać ibuprofen, co też robię. Nie widzę za bardzo, żeby było lepiej.

Co jeszcze doradzicie? Do lekarza się nie dostałam - musiałabym jeszcze czekać kilka dni, ani płatnego ani na kasę, więc nie radźcie proszę, bo mnie szlag trafi.

Miewałam kiedyś ten problem dosyć często. U mnie ibuprom nie działał (ale świetnie działa na ból głowy), za to naproxen- tak. Przy czym niektórzy na naproxen źle reagują (bóle żołądka).
Co do lekarza- on i tak nic nie pomoże (chyba, że przypisze coś silniejszego niż to, co bez recepty; np. moja mama brała kiedyś movalis na bóle korzonków). Tutaj potrzebny jest fizjoterapeuta- na rozmasowanie tego, poluźnienie powięzi, być może taping.
Jeszcze w temacie maści- moja bratowa (fizjoterapeutka) polecała kiedyś maść traumon. Chociaż ja nie widziałam jakiejś znaczącej różnicy w działaniu i własnym odczuciu między nim, voltarenem czy bengayem (poza tym, że ten ostatni daje ostro po nozdrzach).