Dot.: Zagroda babuszki cz.4
A niech rolnik zaprosi do kina, potem na kolację, I oczywiście zapłaci za wszystko. Skoro chce się spotkać ,to niech funduje. Na pewno na biednego nie trafiło.
Ja sobie myślę że nad morzem dawno nie byłam. Ale chyba poczekam na normalne dni pracy. Rano wtedy plaże puste.
Międzyczasie pisałam ,ale weszły reklamy i zjadło mi moje pisanie.
Wczoraj wypraliśmy dywan. Wynieśliśmy do ogrodu, potem pomoczyłam,wyszorowałam jakimś fajnym proszkiem do plam. Potem przyjechał zięć i wypłukał pod wysokim ciśnieniem specjalną maszyną. Teraz po wyschnięciu na słońcu jest jak nowy .a planowałam wyrzucić.
Może jutro do lasu się przejść, ale boję się kleszczy.
U nas też bardzo ciepło
|