Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przyjaciółka narzeczonego
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-04-22, 13:51   #7
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 366
Dot.: Przyjaciółka narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Ronnies Pokaż wiadomość
Cześć, zacznę od tego, że jestem ze swoim narzeczonym 5 lat, zaręczeni jesteśmy 8 miesięcy. Mój narzeczony (nazwijmy go Radek) ma przyjaciółkę Monie. Sytuacja wygląda następująco: krótko przed tym jak mnie poznał, ona mu się podobała, przyjaźnili się, on poczuł do niej miętę, ale ona dała mu kosza. Później poznał mnie, zaiskrzyło, ona nagle się obudziła że też się w nim podkochuje i ogólnie był chwilę niezły bajzel. Masa kłótni o nią, aż ona miała faceta i się od Radka odcięła. Jakieś dwa lata temu jednak wróciła z podkulonym ogonem do Radka, jako że wszyscy się od niej odwrócili. Po takim czasie przeszło mi, już nie miałam o to problemów.

Niestety, dwa miesiące temu, doszło do zdrady. Radek całował się z inną. Przyznał się. Postanowiliśmy spróbować na nowo, wiedział że kłamstwami i zdradą zniszczył doszczętnie moje zaufanie. Teraz stara się je odbudować. Podczas gdy błagał mnie o wybaczenie, rzucił, że może nawet zerwać kontakt z Monią dla mnie. Ja oczywiście, nie chciałam tego, ale sam pomysł wydał mi się podejrzany. Raz zauważyłam dziwną jej odpowiedź na jego. Wiem, że to złe, ale miałam okazję więc weszłam w ich konwersacje na fb. Większość co zobaczyłam nie była jakaś nieczysta. Rzuciło mi się jedno. Podczas ich nocnego pisania, po tym jak ona zapytała jak to było że ona mu się podobała, wysłał m.in. wiadomość „Tyle razy chciałem posmakować Twoich ust…”. Nie ukrywam że mnie to zabolało… Niedawno urodziła, mówiła jaką o jest aktywna i wgl, a on skomentował że jest hot mamuśka… Opowiada jej też o naszych zbliżeniach. Te sytuacje miały miejsce mniej więcej w czasie zdrady.

Nie wiem co mam myśleć o tym… jest wobec mnie czuły, pokazuje mi jak mnie kocha, ale co z tego jak z przyjaciółką wymienia takie wiadomości… co prawda od czasu zdrady jak dajemy sobie szansę, nie było takich sytuacji. Ale zastanawia mnie czy od naprawdę mnie kocha skoro jest zdolny do takich rzeczy… Po zdradzie temat ślubu został odłożony, ale teraz się zastanawiam czy ja w ogóle chce go kiedykolwiek.

Mam nadzieję że nie jest zbyt chaotycznie, prosiłabym o radę czy mam coś w tym kierunku działać, czy może lepiej myśleć o sobie i się rozstać.

Tu zdrada, tu pisanie z inna...I co jeszcze? To zle wyglada. W ogole taka smialosc i otwartosc na kontakt z innymi kobietami, nie wrozy dobrze. Jeszcze jedna sytuacje jakos moznaby bylo zniesc,ale z tego robi sie jakas tendencja.... Gdyymja byla na Twoim miejscu, to dalabym sobie spokoj. Oczywiscie to Ty podejmujesz decyzje, ale po slubie nie bedzie lepiej, skoro on juz terazma skloonnosc do takich zachowan.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując