Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy moj facet jest skapy?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-04-12, 14:11   #55
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Czy moj facet jest skapy?

Cytat:
Napisane przez cytrynka0707 Pokaż wiadomość
Czy waszym zdaniem moj facet jest nieco skapy?
Jestesmy razem ponad 3 lata, on zarabia dobrze ponad 20tys miesiecznie, ja utrzymuje sie ze stypendium ze wzgledu na studia dzienne. W zwiazku kupujemy sobie nawzajem jakies jedzenie przekaski itd ale przykladowo facet zaproponowal rower, on ma rower dosc nowy, w dobrym stanie serwisowany co kilka miesiecy, ja mam staruszka ktory non stop sie psuje. Ostatnio facet znowu zaprowadzil swoj rower do serwisu i wspomnialam ze u mnie non stop spada lancuch, nie zaproponowal ze wezmie tez moj rower do serwisu tylko powiedzial ze jak bedzie spadal lancuch to bedzie go co chwile poprawial. Inna sytuacja bylo przykladowo to ze wyjechalismy na weekend w gory, tez musialam sobie zaplacic za nocleg a on potem mowil ze to on nas w te gory zabral, do tego musialam zaplacic za kolacje ok 250zl, on zaplacil kolejnego dnia za sniadanie 70zl. Wiem, ze w zwiazku nie licza sie pieniadze i wyliczanie sobie wszystkiego ale zwyczajnie czasem troche mi przykro. Widze ze co chwile on kupuje sobie rozne gadzety ktore kosztuja po kilka tysiecy zlotych, ja jedyne co dostane to kawe na wynos czy porcje lodow. Na urodziny tez kupujemy sobie prezenty w podobnej kwocie gdzie on zarabia bardzo duzo, ja mam grosze na utrzymanie sie. Powiedzialam mu ze patrzac na caloksztalt tego zwiazku czuje ze jest troche skapy to sie obrazil i powiedzial ze mu bardzo ublizylam. Powiedzialam ze przepraszam jesli go to urazilo ale takie jest moje zdanie po prostu. Jest mi po prostu przez to przykro. Czy mam do tego prawo? Mieszkam w jego mieszkaniu i takze normalnie oplacam czynsz taki jakbym placila wynajmujac pokoj u kogos obcego, a on jeszcze potrafi powiedziec mi ze to on oplaca wiekszosc oplat i ze pracuje i mowi to tak jakby mnie utrzymywal, a tak nie jest.
Moze bede miala inne zdanie niz niektorzy, ale ja bym czula sie po prostu bardziej jak w friens with benefits niz w zwiazku. W zwiazku gdzie sa uczucia naturalna jest chec dzielenia przestrzeni, czasem i tym co posiadamy. Jeśli wobec siebie bylby minimalista mozna by bylo tsie zastanowic, ale mialabym podejrzenia, ze jak pozna kobiete , do ktorej bedzie plany na przyszlosc sam bedzie chcial dzielic sie finansoami.Znam przypadki skapcow co przy innych kobietach stawai sie hojni .Nie wiem czemu to takie tabu te finanse.Mozna z kims uprawiac dziki seks, mieszkac,a kasa pozsostac ma malym bogiem.. I nie mowie,ze ma obowiazek facet zabierac na randki, wsopierac finansowo.W sumie to seks tez nie jest obowiazkowy czy rozmowa, wsparcie by zwiazek trwal..W zasadzie kazdy gdzie indziej ma te poprzeczkę.Dla mne po prostu to daje obraz jego podejscia. Ja bym wolala byc z kims bez kasy niz z kims przy kim bym nie czuła sie kochana i wazna.
Bycie ze skąpym partnerem niszczy poczucie wartosci .
Oczywiscie pracuj dla siebie by byc niezalezna,, ale jak dla mnie to nie material na mezczyzne , przy ktorym bedziesz szczesliwa

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
A mnie uderza że on bardziej dba o własny rower niż o nią.
Są rozne zwiazki ale nie wierze za bardzo w milosc kogoś kto mysli glownie o sobie
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2024-04-12 o 14:14
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując