Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-09-02, 12:22   #15
skrawka
Wtajemniczenie
 
Avatar skrawka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 332
Dot.: Dla ponownie odchudząjących się 5-10 kg!

hej dziewczyny to i ja się dołączam
Zaczynałam w zime, gdy w styczniu (już po jedzeniu) zważyłam sie a tam 74,5 a mam 176 cm wzrostu. Pogodziłam się z rowerkiem stacjonarnym i tak do maja jeździłam i osiągnęłam 66 kg. Zadowolona zajełam sie sesją. Po sesji wchodzę a tam 69! Surprise! Teraz ważę 65 kg, ale od prawie miesiąca mam zastój wagi co mnie oczywiście nie motywuje. Jednak nie rezygnuje z rowerka ani nie rzuciłam sie na słodycze. Dalej trwam w tym co postanowiłam. Dojdę do 60 kg. Chociaż nawet na tych kilogramach mi nie zależy co na cm... W biuście ok, w tali 67/66 też ok, mniej się już nie da, ale biodra 100/99! I tu jest pies pogrzebany...Jak zejdę do 95 pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy A dziewczyny mają 90 cm w biodrach i się odchudzają
Co do diety to jak już wspomniałam nie jem słodyczy. Masła też nie jem i to od kilku lat, zaczęło się z lenistwa - wyciąganie go wcześniej z lodówki (i kto powie że lenistwo jest złe), chlebek żytni ale tylko na śniadanie, ziemniaków też mało, oczywiście bez sosów, ryż brązowy, zup nie lubię, mięso, warzywa, omlety wszystko robię na patelni teflonowej, bez tłuszczu, zamiast mąki ziemniaczanej, tortowej i jakichś tam innych to używam żytniej razowej. Jak się ta skonczy spróbuję razowej pszennej (znalazłam w intermarche). A wieczorem to tylko białko, jakiś jogurt naturalny albo jajecznicę, jajko. Nie robię przerw między posiłkami dłuższych niż 4 godziny, wieczorem pedałuję godzine no i dużo piję (kiedyś wypicie litra wody to był dla mnie wyczyn).
Rozpisałam się ale przynajmniej sie wygadałam, bo zła jestem że mi ostatnio nic nie schodzi.
Pozdrawiam Was wszystkie
skrawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując