[sublips]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;87648920]Wydaje mi się, że Łukasz nie jest żadnym maminsynkiem, tylko po prostu formuła programu wymagała, aby uczestnik razem z kamerami i jakąś osobą towarzyszącą poszedł na zakupy ciuchowe na ślub.

Zauważcie, że u każdego był ten sam element. Żaden uczestnik nie był nagrywany samotnie w salonie sukien ślubnych / sklepie z garniakami. Każdy musiał kogos zabrać. Nawet w poprzednich seriach dziewczyny zabierały ze sobą dalsze koleżanki, jeśli rodzina była przeciwna ślubom i nie chciała pokazywać się przed kamerą.

Może Łukasz nie miał nikogo innego, kto miałby wolny czas, gdy ekipa z kamerą była w jego mieście i nagrywali wybór garnituru
Hmmm, który to gapcio, bo już nie pamiętam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Też tak uważam, dodatkowo miało to być "prowokacyjne" i jak widać po reakcjach - wyszło.

A co do "zachwytów", to serio, nie rozumiem może mam niskie wymagania, ale Oliwia ma dla mnie fajną i bardzo proporcjonalną sylwetkę, właśnie różnicę zauważalną miedzy talią a biodrami, a mama Łukasza to ładna, zadbana, dojrzała kobieta.
Co nie oznacza, że nie ma takich kobiet na ulicach. Na ulicach jest dużo ładnych i zadbanych kobiet z fajnymi sylwetkami. Ale uczestnicy tego programu i ich rodzina to właśnie "ludzie z ulicy", nie modele i modele czy gwiazdy.