[Pinacolada]

Napisane przez kaaarii

My dzisiaj mieliśmy kiepska noc.. Leos nie spał od 21 do 23 marudził. Później po 23 wzięłam go do łóżka i spałam na siedząco trzymając go w rożku na rękach. Spał tak do 02.30 myślałam, że mi ręką odpadnie.. na szczęście później przeprosił się z koszem Mojżesza i że spaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wczoraj spędziłam pół nocy i pół dnia z Mikołajem na mnie... Na szczęście jak kładę go sobie bokiem na moim brzuchu i do tego wspomagam się poduszką do karmienia, to przynajmniej mam wolne ręce Ale plecy strasznie bolą od spania w takiej pozycji... Dziś w nocy 2 razy po karmieniu tak z nim siedziałam i trochę spałam.
Za nami pierwsza kąpiel, nie wiem czy to była kwestia zmęczenia od tego krzyku i samej w sobie kąpieli, czy może pomogła ciepła woda, czy to po prostu przypadek, ale dzisiejsza noc była całkiem w porządku, zwłaszcza w porównaniu do wczorajszej, gdzie ewidentnie coś go męczyło w brzuszku :/
Zaraz ma przyjść położna, mam nadzieję, że będzie ogarnięta i że mi pomoże i sensownie odpowie na moje pytania, no ale zobaczymy Póki co od wczoraj męczę się z nawałem, wczoraj tak się przestraszyłam zatoru i zapalenia piersi, że trochę odciągnąłem laktatorem, bo jak na złość młody wczoraj stosunkowo mało jadł :/ mam nadzieję że dziś będzie lepiej, jak nie to znowu laktator pójdzie w ruch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz