[śliweńka]

Napisane przez panipuchatkowa

Okej, rodzisz w niedzielę.

A ja miałam rodzić 23.02.

Napisane przez existence

W temacie imienin mam za tydzień i mąż mnie pyta co chce...nie wiem [emoji23] pomożecie? bo ja zaraz pewnie wymyśle coś dzieciowego a chciałbym coś dla siebie i nie mam pomysłu totalnie

Bazgram z telefonu.

póki dziewczynki małe jeszcze może wyjście razem do kina?
czy nie ma samobójcy by z nimi został ??

Napisane przez kamila_509

Maz jest z Wami w domu?
Dobrze, ze synek jakos sie odnajduje w tej sytuacji. U nas widac, ze stara sie bardzo ale coraz mocniej tez widzę pogorszenie jego zachowania tzn wobec Mlodej kest ok, kochany itp ale za to ciagle cce stawiac na swoim, nie sluchs kompletnie o co prosze, jest mega placzliwy. Nir wiem na ile to wplyw choroby a na ile kwestia noworodka w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u Nas 3dni było płaczu o wszystko jak wróciłam ze szpitala
teraz już taki luksus że sama rano się myje i ubiera, a tak gonić musiałam, teraz wie że muszę brata nakarmić i ubrać, trzymam kciuki za polepszenie

Napisane przez Pinacolada

Hej, u nas dziś w dzień był problem, że młody ciągle zasypiał, nawet jeść nie chciał tylko zaraz zasypiał, aż musieliśmy go zacząć aktywizować, no bo trzeba było ruszyć jakoś bardziej z karmienie. No ale w nocy się to na mnie zemściło... Wczoraj w dzień miał podcięte wędzidełko, żeby łatwiej mu się jadło. Do tego o 19 dostałam laktator na rozkręcenie laktacji i żeby nakarmić małego nawet z butelki, bo już naprawdę musiał zjeść. Potem co 3h laktator i co 3h karmienie, z 1,5h przerwy między każdym. No i w nocy jak się zaktywizował to nie dał mi spokoju do 4:45... A o 5:30 obudził mnie płacz dziecka obok, jestem po prostu wykończona Mam nadzieję że chociaż się opłaci i dziś wyjdziemy do domu, żeby tylko Mikołaj nie stracił za dużo na wadze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrze że zrobili to w szpitalu

Napisane przez Johasia28

Tylko ja nie umiem ściągnąć mleka laktatorem? Jak wy to robicie? Dziecko jak przystawie to czasem jest cały z mleka, przyloze laktator to wyleci kilka kropel. No nie da się!

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

ja miałam jak wracałam z pracy cyce jak pamela i wtedy bez problemu ściągałam, teraz nie mam laktatora, tylko weź pod uwage, że inaczej pracuje laktator a inaczej buzia dziecka

Napisane przez Pinacolada

Hmm mi się udało za pierwszym razem bez problemu ściągnąć, metodą 7-5-3. Przy czym dostałam szpitalny laktator z Medeli, może to też kwestia że jest w jakiś sposób lepszy niż te "zwykłe", domowego użytku? Ale nie mam pojęcia... Chociaż za drugim i trzecim razem było już troszkę mniej, za czwartym nie udało się praktycznie nic - przy czym w międzyczasie młody zaczął w końcu ssać pierś, więc to pewnie miało tutaj największe znaczenie jeśli chodzi o ilość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

I dziękuję za kciuki za nasze wyjście! Rano było ważenie, z 3800 spadł do 3430, więc jeszcze się mieści w 10% żółtaczki też zdecydowanie nie ma, więc mam nadzieję że na obchodzie pediatrycznym powiedzą że już wychodzimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez existence

Ta Medela to jest Mercedes wśród laktatorow :-D też jej używałam w szpitalu i po prostu po 15 minut już po pierwszej dobie i tak samo ściągam w domu bo też mam podwójny i idzie, od początku szło tylko stopniowo się zwiększało więc naprawdę nie wiem jaka przyczyna

Bazgram z telefonu.

ten podwójny elektryczny?

Napisane przez sweet sunday

Niestety tu nie maja czasu na takie rzeczy[emoji35] jak prosze,żeby ktoś do mnie podszedl w zwiazku z tym,to mówią.że za chwilkę ktoś podejdzie i nie ma nikogo przez cały dzień oczywiście. Mówię Wam,że oszaleję w tym szpitalu.
Trochę czytałam o jakiś ćwiczeniach na to otwieranie paszczy ale na mojego nie działa a ciekawe jest to,że przez pierwsze dwa dni chwytał normalnie.szeroko.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

doradca laktacyjny należy się jak psu buda
ja widzę że to tylko z nazwy funkcjonuje w szpitalu, tak jak psycholog
jak teraz byłam to zapytałam by podeszła do mnie, to mi powiedzieli że już jej nie ma, czytaj godz. 15:40, powinna być cały dzień a nie że zero pomocy, przychodzisz po mm, a potem nagonka że dokarmiasz, czemu nie piersią