[panipuchatkowa]

Napisane przez sweet sunday

Szykowali mi na dziś wypis ze szpitala ale na ostatnim badaniu zmierzyli małemu żółtaczkę i ma podwyzszoną. Dali mi go na naswietlanie pod lampę,mam go brać tylko na karmienie i przewijanie. Leży taki biedny cały pozawijany i z okularkami na oczach[emoji24][emoji24][emoji24]
Trzymajcie kciuki,żeby spadlo do jutra,musimy wyjść z tego koszmarnego szpitala,bo dostanę depresji. Teraz i tak siedzę i ryczę. Wiem,ze musimy zostac dla dobra maluszka ale serio to jest jakiś dramat dla mnie,jeszcze ten zakaz odwiedzin,no załamię się zaraz.


Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Jejku a jaki ma poziom bilirubiny?

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez FlyCole

Trzymam kciuki za jutrzejsze wyjście oby mu spadła bilirubina jak najszybciej. Ja dopiero wczoraj urodziłam a już mam dość tego szpitala, chcę do domu. Mąż był na chwilę z synem u mnie, o dziwo ich wpuscily. Kwiaty mi przyniósł, w szoku jestem ale Mała zaczęła się drzec i mój syn tak się wystraszyl że musieli iść. Więc zapowiada się ciekawie co będzie w domu. Mam nadzieję że jakoś się przyzwyczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno się przyzwyczai. Nie będzie wyjścia