[karla906]

Hej była u nas właśnie położna. Mała urodziła się ważąc 3000, przy wyjściu w czwartek spadła 140g a dziś ważyła...3200 także wiem że kp idzie oprócz tego wszystko gra, kolejna wizyta za tydzień

Napisane przez panipuchatkowa

Noo ja jutro z rana zrobie sobie male spa.

Jejku dziewczyny mnie od szpitala masakrycznie suszy.

Napisane przez Johasia28

Mnie też suszy, butelkę z wodą mam w każdym strategicznym miejscu gdzie karmie. Coś z tymi jabłkami jest bo co prawda o tym nie wiedziałam, ale kazałam wczoraj mężowi kupić sok taki tloczony z jabłek, widocznie jakiś szósty zmysł mi to podpowiedzial Ja jak mi się młody przysysa to się poważnie zastanawiam ile jeszcze dam radę... I u nas tylko z nakladkami, boję się, że mi się coś z laktacja od tego porobi ale kurde bolą mnie te ranki których się nabawilam na samym początku... A u Ciebie to to ulewanie głównie jest problemem czy coś jeszcze się dzieje? Sorki jeśli już o tym pisałaś ale tak nadrabiam jednym okiem

Muszę pochwalić męża! Od porodu skacze koło mnie jak głupi, nawet kanapki sama nie mogę sobie zrobić, sprząta, ogarnia posiłki, zakupy no cuda Pojechał wczoraj po zakupy to oprócz tego że kupił mi siate przekąsek (bo karmie to mam mieć siły :p) to dostałam od niego wielki bukiet kwiatów Dziś jak złapałam doła bo brzuch taki flaczek to mi zaczął opowiadać bajki że super wyglądam i że cytuję "byłyby seksy ale nie wolno"

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Mnie też suszy i racja z jabłkami! Nigdy jakoś nie piłam tego soku a mama w sobotę mi wlała i od soboty piję parę szklanek dziennie [emoji16] kochany ma, mój też mi ciągle mówi że pięknie wyglądam, a ja widzę ten flak wiszący 🤣 ale smaruje kilka razy dziennie i jest ciut lepiej

Napisane przez kaaarii

Kciuki!!!

U nas można odwiedzac tylko w godzinach od 14 do 17 :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas można było przyjść rano i siedziec do wieczora. I fajnie na sali się zagrałyśmy bo do każdej z nas przychodził tylko mąż i był super spokój

Napisane przez sweet sunday

O 5.50 urodzil się Filipek,3500 kg,56cm.

Niestety najgorszy scenariusz,bo doszlam do 10 cm rozwarcia i partych,a młody nie mógł się wstawić do kanału i zaczął tracić tętno,więc zrobili mi cc. Także wymęczyłam się okropnie a skonczylo się cięciem.
Na szczęście jest cały i zdrowy[emoji1] Leżę z małym na cycu i probuję dojsc do siebie.


Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje [emoji7][emoji7][emoji7] ważne że wszystko dobrze!

Anuszka, a czemu zeszlas z kp tak pierwotnie? Jak idzie z laktatorem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz