Dzień dobry.
Kciuki za wizyty standardowo [emoji8][emoji8]
Noooo... ciekawie ciekawie [emoji23]
Akurat piłam herbatę jak to czytałam (dobrze, ze mi nosem nie poszła) [emoji23]
Pojętna ta Twoja córeczka
Kciuki za wyjście [emoji3526][emoji8]
Ruszy się na pewno [emoji8] Trzeba być dobrej myśli
Współczuje Dziewczyny... Serio.
U mnie kilka ostatnich dni tez tak wyglądało wiec doskonale rozumiem [emoji3062][emoji35]
Dziś tylko jakoś tak wyjątkowo wstałam o 7 bo normalnie spałam od 2:30 do 4:30 a później dosypialam troszke w dzień [emoji24]
Wczoraj w wyniku nerwów wzięłam się za sprzątanie (wcześniej zawsze jak się wyzylam na mieszkaniu było mi lepiej i przynajmniej miałam wrażenie konstruktywnie wykorzystanego czasu zamiast marudzenia/dalszego denerwowania się) [emoji14]
Nic specjalnego bo kurze, podłogi, łazienka, kuchnia... Tylko nie wzięłam pod uwagę tego, ze aż tak zdziadzialam w tej ciąży i to moje sprzątanie wyglądało jak jeden wielki kabaret [emoji14]
A wieczorem dostałam skurczy...
Już miałam nadzieje, ze coś się ruszy a tu klops [emoji3062]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk