Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Głośny sąsiad niszczy mi życie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-01-10, 19:52   #63
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Ja tylko się wtrącę, aby powiedzieć, że nie ma czegoś takiego, że ktoś "nie chce być świadkiem". Jeśli znam czyjeś personalia i adres, a przynajmniej jestem w stanie wskazać, że chodzi o osobę zamieszkującą w danym mieszkaniu, dany numer, to osoba zostaje wezwana w charakterze świadka. Dotyczy to i spraw karnych, i cywilnych, i administracyjnych, każdych. Więc w tej sprawie nie tylko policjant może zeznawać, że był hałas. Nieusprawiedliwione niestawiennictwo oznacza grzywnę, a może nawet przymusowe doprowadzenie.

Oczywiście, treść i prawdziwość zeznań takich ewentualnych wskazanych sąsiadów i być może potem jakieś pretensje, że się ich podało na świadków, to inna rzecz. Ale ja uważam, że warto. Może w końcu społeczeństwo oduczyłoby się durnego milczenia i przyzwalania na socjopatyczne zachowania i łamanie prawa (które tutaj w oczywisty sposób jest, nie wspominając o immisjach, zasadach współżycia społecznego i różnych innych).

A gadanie, że niech się dziewczyna wyprowadzi, jeśli jej przeszkadza głośna muzyka sąsiada (czyli de facto przyzwalanie gościowi na niepokojenie całego bloku i wspomniane łamanie prawa) to tak samo, jakby (może drastyczny przykład, ale uważam, że adekwatny) powiedzieć dziewczynie, że jak chce w nocy przejść przez park bez bycia zgwałconą, to niech absolutnie nie zachęca ewentualnego sprawy dekoltem i miniówką. Bo będzie jej wina.
Od głosnej muzyki do gwaltu skoro tylko autorce aż tak bardzo przeszkadza to łatwiej mi uwierzyć że świat jest głośny ale nie nadmiernie. Przeszkadza tylko autorce. Być może faktycznie puszcza muzykę na full ale na razie wszystko wskazuje na to, że autorka ma nadwrażliwość słuchu. No zdarza się. Mogę mieszkanie sprzedać i zamienić na inne. Moga wygluszyc to. Mogą iść do sądu.
Pytanie co się oplaca, bo a nóż w sądzie okaże się, że jednak poziom hałasu jest w normie i autorka będzie musiała odszkodowanie sąsiadiwi za zmarnowany czas płacić.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując