Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80385891]Skoro to mieszkanie rodziców Twojego faceta, Twój facet Cię nie wspiera w rozwiązaniu problemu to wyprowadź się. Przemyśl to bo przecież są osoby które mimo że w związku - nie mieszkają razem.
Nawet jeżeli przesadzasz bo jesteś nadwrażliwa na hałasy to postawa Twojego faceta - całkowicie niewspierająca - jest wstrętna. To Twój facet a nie obcy człowiek któremu Twój dobrostan zwisa i powiewa.
Policja jak przychodzi to chyba słyszy że jest głośno - chyba mogą być świadkami?
---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------
jest sporo osób którym przeszkadza prysznic po 22 i spuszczanie wody w toalecie.
Ale jeżeli wcześniej Autorka nie miała tego problemu - zaczął się po przeprowadzce - to problem miejsca a nie nadwrażliwości Autorki.[/QUOTE]Przecież pisałam że jak ściany cienkie czy coś, to niech się przeprowadzą.
Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
|