[agacior89]

Tytuł może mylić- teatralny nie dlatego że mocny, wręcz przeciwnie- teatralny bo zrobiony na wyjście do teatry z TŻ.
proszę zwrócić uwagę, że po raz pierwszy mam umyte włosy.
a fotki, jak wino, leżą na kompie od dawna i kwitną, wklejam je dopier odzisiaj- dzisiaj już mam nieuregulowane brwi i znowu tłuste włosy.


Kosmetyki w poście ostatnim- musiałam się pochwalić jak niewiele mi trzeba, acz kilka luk w fotce jest.

TWARZ:
tego na fotkach brakuje, bo.. nie pamiętam (!) na pewno korektor Flos-Lek, reszta nie wiem- zresztą zdjęcia robione już PO powrocie, więc niewiele zostało. Prawdopodobnie był jeszcze róż Avon ale tutaj już jest nieco starty...

OCZY:
*baza pod cienie LUMENE,
moja ulubiona kredka "Elizabeth" za 2 złote
*kulki rozświetlające Magic Visage (szkoda ze nie widać jak ładnie błyszczą na fotkach). warte uwagi jest to, że dzięki bazie Lumene trzymają sie na powiecie- chociaż normalnie rolują się po godzinie- jakieś 8 godzin!
*tusz PIERRE ARTHES, podkręcone zalotką Top Choice, rozczesywane grzebykiem (H&M) i tuszowane ponownie
*kredka miss sporty na brwi

USTA:
kolejny z moich "sarbów"- błyszczyk przezroczysty Nivea: ładny, trwały i pielęgnujący

odcinek sponsorowały: pędzle We-Ma.
bilety do teatru sponsorował: TŻ
i jeszcze się pochwalę że koraliczki hand-made, nadałam im nowe życie po odpruciu od kiczowatej opaski do włosów.
i ze rzadko ładnie wychodzę na zdjęciach