[qwertyhehe]

Mam pewnien problem a właściwie pytanie. Mam pietnascie lat i moja cera nie jest idealna , lecz nie jest w beznadziejnym stanie . Mianowicie nie mam problemów z krostkami i tradzikiem tylko błyszczę się na twarzy a poza tym mam cere typowo naczynkową wiec rumienie sie strasznie i to czesto . Żeby nie było tego widac prawie codziennie rano używam wielu kosmetyków a mianowicie na początek tonik z clerasila później krem nawilżająco -matujący z nivea , następnie korektoru używam do pozbycia sie cieni pod oczami i ewentualnych wyprysków .Później nakładam podkład satin z kolastyny , jest dosyc dobry , tylko buzia mi sie po nim troszeczke świeci wiec delikatnie nakładam odrobinke podkładu dream matte mouse . Moje pytanie jest takie , czy używanie takiej ilości kosmetyków jest szkodliwe ?Codzniennie jak przychodzę ze szkoły robie dokłądny demakijaż a poza tym na noc stosuje kremy nawilżające , żeby skórę nawilżyć .Prosze o rade , czy powinnam zrezygnowac z tylu kosmetyków czy moge sobie pozwolic na taką ich ilość ?