[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez klaudyna_80

Bo jak ktoś chce, to znajdzie coś nie-różowego dla dziewczynki i nie-szarego, czy nie-granatowego dla chłopca. Nie przesadzajmy! Wystarczy wejść chociażby do H&M, czy RESERVED KIDS, czy nawet ZARY (która wg mnie ma najgorzej jakościowo szyte ubranka) i rozejrzeć się po dziale dziecięcym! Zwłaszcza dla 'nie-niemowlaków" można znaleźć coś brązowego, czarnego, w paski, w kwiatki, zielone, żółte.. Bo dla niemowlaków to faktycznie przeważa róż, błękit i biel.

Równie dobrze można by powiedzieć, że na działach damskich są tylko ubrania białe lub czarne!

Tja, 3 sklepy na krzyż. Ah nie, jest jeszcze Kapphal i C&A. No to mamy wybór
Już pomijając sam fakt że takie sklepy występują jednak w większych miastach. No ale co tam, podjechać 50km żeby kupić bluzkę dla smyka w kolorze nieróżowym.

Sorry, ale niektóre chyba w innym świecie żyją. Już pomijając fakt, że niektórych nie stać, albo nie chcą wydawać 30-40 zł na 1 głupią bluzkę.