[paula007]

Jestem zadowolona, że wygrała Agnieszka. Trzymałam za nią kciuki, bo zasłużyła sobie na to zwycięstwo. Trochę też mi szkoda Nataszy, ale wiem, że ona i tak sobie poradzi, ma szansę na niezłą karierę. Szczerze mówiąc, po dzisiejszych występach byłam pewna, że telewidzowie wybiorą właśnie ją. A tu miła - jednak - niespodzianka.

Po pierwszych trzech rundach (jak to nazwali ), sama się sobie dziwiłam, bo bardziej podobała mi się Natasza. Świetne stylizacje, piękny głos, czysty śpiew - profesjonalnie! Aga trochę mnie zawiodła wyborem piosenek (drugiej i trzeciej); jest bardziej autentyczna w utworach takich jak właśnie ten czwarty - "Małe tęsknoty". Powaliła mnie tym wykonaniem, było cudownie. W przeciwieństwie do ostatniego występu Nataszy, którym mnie po prostu znięchęciła do siebie całkowicie. Może to było fajne, trochę zabawne, ale to jednak miał być program, w którym się śpiewa, a nie robi wygibasy i pokazuje majtki (chociażby były najpiękniejsze)

O dziwo podobały mi się dzisiaj komentarze Edyty Górniak, z którymi w większości się zgadzałam. Była naprawdę obiektywna, co rzadko się w tym programie zdarzało. Kurcze, w tym finale to nawet Cichopek dosyć ładnie wyglądała, w porównaniu z wcześniejszymi odcinkami

A Moskwa jak zwykle optymistyczny i z ogromnym poczuciem humoru. I bardzo przystojny , nie da się zaprzeczyć.