[Doridee]

Hej dziewuszki, my już bez gipsu od tygodnia Właściwie mam wrażenie, z nigdy go nie było, rączki nie bolą, są w 100% sprawne, staram się pilnować Ali żeby za bardzo nie szalała ale nie ma szans, tylko pierwszego dnia zaraz po zdjęciu nie mogła się oswoić, nosiła takie sztywne te łapki i bała się cokolwiek zrobić Teraz jest naprawdę super. Za tydzień mamy kontrolę ale to tylko formalność, no i weźmiemy papiery do odszkodowania.

Edycia to trzeba aż ręce połamać żebyś się odezwała? Co sie z Tobą działo cały ten czas? Ja to już spekulowałam że chyba rodzinę powiększasz i nie masz głowy do innych spraw
Dzięki za linka i opinię nt. plecaka, oglądałam na ich stronie i fajnie bo są też ze zwierzątkami - u nas tylko takie wchodzą w grę Kupiłam już wcześniej piórnik Herlitza z wyposażeniem z końmi i zastanawiam się też nad takim plecakiem, znasz jakieś opinie nt. tych plecaków? Te z Beniamina wizualnie wyglądają super i cenowo też doskonale, obawiam się tylko czy są faktycznie ergonomiczne dla pleców... Muszę poszukać po sklepach aby na żywo je pomierzyć i obejrzeć. Ale w każdym razie dzięki!

Monka te ćwiczenia są potrzebne aby wzmocnić mięśnie, a także złapać balans, "poczuć konia". Ala zawsze robiła sporo tych ćwiczeń, różnych, wszystkie robi się w stępie albo jak koń stoi, wtedy są jak najbardziej bezpieczne. Szkoda bo zaczęła jeździć w kłusie i tak ładnie już anglezowała.. Myślę, że strach jej minie i wkrótce znowu wsiądzie na konia
Jak tam wakacje z chłopakami? Wyrabiasz?

Planujemy wypad we wtorek nad morze, nie mamy tylko rezerwacji i ciekawe czy coś znajdziemy tak na szybko Niedaleko ruszamy bo gdzieś na mierzei wiślanej - może coś polecacie?
Ala pojechała we wtorek do babci, miała zostać do niedzieli to wczoraj już po nią pojechaliśmy tak tęskniła i płakała...