2013-06-26, 09:17
|
#4638
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 290
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII
Cytat:
Napisane przez Marudna Krolewna
Moim zdaniem robisz to czego nie powinnaś i wpadasz w pułapkę - pakujesz w siebie gotowe, wysokoprzetworzone produkty a boisz się łyżki oliwy! Zrobienie granoli albo batonów zbożowych to jest kwestia 15 minut! To samo z owocami - możesz sobie do południa bezkarnie zjeść banana czy czereśnie i będzie to zdrowsze dla Ciebie niż ten kupny baton, którego się nie boisz. To samo z tym gotowym ryżem, jak nie lubisz ciemnego to rób sobie zwykły, ale na boga gotuj sama i sama dodawaj składniki, bo tak poza ryżem i warzywami masz w paczce sporo wszelkich E, barwników i innego syfu. Po co komplikować najprostsze potrawy? Bardziej powinnaś się skupić na tym, żeby jeść nieprzetworzone niż na liczeniu kalorii.
Musisz zrozumieć, że kalorie to nie wszystko (z resztą przy treningu 4x tydz to 1600kcal wydaje się być mało, bo kalkulatory na Twoją wagę i wzrost podają ok. 2200-2300 kcal na utrzymanie, przy wysiłku 2xtydz, więc obcięcie na redukcję o 700kcal to chyba przesada)
|
Zgadzam się w 100%!
Lee, bardzo dobrze, że się tak rozpisałaś. Przynajmniej znając Twoją sytuację można Ci rozsądnie coś poradzić. Stawiaj na nieprzetworzone jedzenie, naprawdę lepiej wybrać owoce niż słodkości light... Nie mówiąc już o cennych olejach zamiast gotowych sosów! Zamiast na kaloryczności skup się na jakości. Resztę napisała już wyżej Marudna Krolewna
|
|
|