[kimi1000]

szpiegu jestem zszokowana twoją decyzją, nie mogę w to uwierzyć i cały czas mam nadzieję, że to primaaprilisowy żart Nie mieście mi się to w głowie, pamiętam jeszcze niedawno jak mi mówiłaś co mam zrobić ze swoim TŻ-tem, posłać go na księżyc, jak dawałaś mi rady, byłaś dla mnie pewnego rodzaju wzorem silnej kobiety do naśladowania, jak mi było źle to czytałam, m. in. twoje posty i mówiłam sobie, że skoro wy dałyście radę i poradziłyście sobie z facetami, którzy zachowywali się wobec was jak dupki, to ja też dam radę, a teraz czytam takie posty od ciebie. To co z tego że jesteście razem 3 lata, ja jestem ze swoim ponad 5, a dzięki wam byłam gotowa go zostawić, żeby sobie nie marnować życia, wasze rady pomogły mi się zmienić, wiedziałam, że nie zostanę sama, bo będę miała was i niektóre bliskie mi tu " na miejscu " osoby. Pewnie jest ci ciężko z chorobą, ale ja też mam posrane życie i muszę sobie radzić, a znam osoby które są w twoim wieku i 2 lata starsze i nie mają drugiej połowy i sobie radzą w życiu, są zadowolone.
Bardzo cię lubię i życzę ci jak najlepiej, dlatego zastanów się co robisz.