Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
U nas... rozpadło się bo stroiłam fochy... on powtarzał ze jestem ta z którą chce spędzić resztę życia, ze nie bylam pierwsza, ale chce bym byla ta ostatnią... miotam się...ja zerwałam... kiedyś mielismy jeszcze o nas porozmawiać, ale sie nie zlozylo, po 5 tygodniach od tamtego momentu uslyszalam ze mozemy porozmawiac juz tylko jak kolezanka i kolega, ale jak rozstalismy sie w maju ubieglego roku a w lipcu chciał porozmawiac o nas jeszcze raz...w sierpniu juz ktoś był... nie wiem czy jest sens... moja babcia powtarza, ze on był za mną, mam mowi - miej swój honor... juz sama nie wiem... moze taki zwyczajny sms, co u niego ... moze od nowa rozbudzac to co zakopalismy sporą dawką kurzu czasu... czy to ma sens??
|