2013-01-25, 14:32
|
#11
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: 6-latki do szkół - raz jeszcze.
Kropko, ja szkoły nienawidziłam, na każdym prawie poziomie nauczania - zaraz po skończeniu drugiej klasy podstawówki (żeby nie było - świadectwa z paskami, nie lubiłam nie z powodu nauki jako takiej) i co roku liczyłam ile jeszcze do końca nauczania. Jak skończyłam średnią to poczułam taką ulgę, że to aż nie do opisania, studia były już fajne, bo kierunek mogłam wybrać Myślę więc, że moje spojrzenie jest bardzo ukierunkowane moim stosunkiem do szkoły Jestem zdecydowanie szczęśliwsza jako osoba dorosła i pracująca (nawet jak pracowałam w miejscu, które mi nie pasowało) niż jako dziecko w zerówce czy szkole
|
|
|