[monka23]

Edycia ufffffff jak twoja grzeczny Zosia czasem jest przyciskana do sprzątania to mi ułożyło hehe taki wiek , bo mój tez ma takie akcje. Wczoraj nie dał brudnych ciuchów do kosza z praniem , dopiero przed spaniem po umyciu zębów, mówię schowaj. Był juz spiacy i jeczal, wrócił sie do sypialni czolgajac i jeczac ze nie może chodzić bo spać mu sie chce, potem czolgajac sie z tymi szmatami do kosza i w koncu dał, oczywiście komentował cały czas ze niechce itd hehe a ja wredny i nie odpuszczam. Ma po sobie sprzątać ja nie mam zamiaru potem latać za nimi i wrzucać brudów do kosza.
Mój tz tez czasem zostawiła, to sie nauczyłam nie sprzątać tego , czasem dwa dni leżało aż w koncu wrzucal i komentował ze wystarczy przecież wrzucić , to mówiłam mu dokładnie , wystarczy tylko wrzucić to wrzuć. Raczej sie nie zapomina ale czasem sie zdarzy, zdarzało.


A co młoda na rowerze nie umiała jeździć? Bała sie czy nie jakoś nie było okazji?
Teraz mały jeździ na tym rowerku bez pedalow , spodobało mu sie, jeszcze nie opanował do perfekcji, najgorzej jak mi z górki jedzie to lecę zeby go trzymać bo zapierdziela .