2012-07-25, 17:37
|
#24
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Poczucie wartosci na emigracji
Cytat:
Napisane przez ogorekpazurek
ja sie zawsze smialam, ze Niemcy niby tacy madrzy, a jak przyjechalam do de to pokazywali mi jak sie obsluguje pilota tv albo magnetofon i sie pytali czy mamy w pl schody ruchome albo widelce ale to swiadczy tylko o nich a nie o mnie
|
ja tego typu przypadki opisalam juz w watku "reakcja tubylcow na imigrantow". Moje ulubione to nauka obslugi przyrzadu do krojenia jablka oraz niezapomniana szansa pogrania w play station. Tylko Francja stwarza takie mozliwosci...
Watek jest jednak o poczuciu wartosci - a to tez w jakims stopniu zalezy od otoczenia. Glownie chodzi o to na ile, kto jest podatny na reakcje otoczenia i ma dystans sam do siebie. W kraju, w ktorym teraz mieszkam ludzie maja nienaturalnie wysokie poczucie wlasnej wartosci i lubia sie dowartosciowywac ponizajac otoczenie.
Ja wyjechalam dosc pozno, wiec raczej ksztaltowanie osobowosci mam juz za soba, nie uzalezniam tego od opinii pana sprzedajacego bilety na dworcu czy pani przyjmujacej poczte na recepcji w firmie.
Poza tym dyskryminacje przezylam juz w Polsce. Wtedy chodzilo o to, ze kobieta nie powinna wykonywac mojego zawodu (to ma byc spotkanie specjalistow, co robi tu ta blondynka?), teraz dowiaduje sie, ze wszystko co osiagniete w Polsce "nic" we Francji nie znaczy. Chodzi tylko o to by sie nie zrazac i wiedziec dlaczego i jacy ludzie mowia takie rzeczy. Nie traktowac tego jak wyrocznie.
|
|
|