2012-06-27, 21:48
|
#3052
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
monka co Ty trzymam się swojej wagi i ani myśli spaść a przydało by się, ale nie ma parcia.
Znalazłam sobie plan biegowy i tak myślę zacząć. Plan jest rozpisany na 4 tygodnie, a jego celem przebiegnięcie 10 km. No i tak myślę, tylko wieczorem mi się nie chce biegać - póki co - i chciałabym się do rańca zmusić. Może mi się uda, bo początki tego planu to 2-4 minuty biegu właściwego, więc tyci tyci. A potem kolejno się zwiększa zasięg.
Chciałabym sobie za cel obrać przebiegnięcie 5km na naszym miejskim, corocznym biegu. I fajnie byłoby, gdybym nie była ostatnia
monka Zosia jest normalna. Nie mogę powiedzieć, że jest spokojna, ona raczej jest z tych ostrożniejszych dzieci co ma swoje plusy i minusy.
Słucha się mnie w miarę, choć wiem, że często się "wyłącza" jak mówię do niej. Ale niestety ja na nią krzyknę, jak za pierwszym razie nie posłucha. A poza tym to jednak jej ciągle klepię, że musi coś tam zrobić, bo potem sama sobie zaszkodzi, bo coś tam... (że jak nie pozbiera lego to za chwilę pójdzie i sobie w nogę wbije klocek i bedzie ją bolało)
Oglądacie euro?
Edytowane przez edytcia
Czas edycji: 2012-06-27 o 21:49
|
|
|