zdradzone
witam wszystkie zdradzone...szukalam podobnego watku ale niestety nie znalazlam.przed chwila dowiedzialam sie ze moj byly zdradzal mnie pol roku.chwialil sie tym przed kumplami-chwalil sie ze jest na dwa fronty..te laski o tym wiedzialy ze ja jestem....nie rozumiem jak one to mogly robic...sypial z nimi...bylismy razem 3 lata a on mnie zdradzal przez 6 miesiecy...nie rozumiem jak sie mogl tym chwalic...powiedzial mi ze wzial dodatkowy etat w pracy a okazalo sie ze zwolnil sie z calego etatu na polowe a reszte czasu spedzal z "kolezankami".mimo ze zerwalismy juz dwa miesiace temu pozostaje ta goryczka ktorej nie moge przezwyciezyc teraz w sobie...chce mi sie plakac wykorzytywal mnie...prawie codziennie byl u mnie na obiedzie-sam sie zywil ale mieskzla z matka i zawsze mowil ze nie ma juz piniedzy wiec jadl u mnie a kumplom mowil ze w ten sposob oszczedza na imprezy i prezenciki da lasek zeby je...
|