[hipnotyzerka]

Mam 175 cm i ważę 55-56 kg. Mam 22 lata.
Wcześniej ważyłam 51 kg, ale dzięki temu że chodzę 3 x tyg na siłownię udało mi się mieć wagę przy której czuję się normalnie.
Mój problem: mam spory brzuszek. Przy mojej figurze, bo jestem szczupła ale brzuszek mi się zrobił i nie wiem jak mam się go pozbyć

Ćwiczę 3 x tyg na siłowni, z 4 x tyg tańczę przez 1,5 godziny taniec, wcześniej brzuch był płaski, a teraz nie wiem co się dzieje. Jem co jakieś 3-4 godziny, unikam tłustego, piję shake białkowe, owoce warzywa. Pomiędzy posiłkami sok grajepfruitowy albo zieloną herbatę.

Dołączam zdjęcia.
Mój brzuch od jakichś 2 - 3 tyg: *klik*
Moja figura sprzed otyłości brzusznej: *klik*


Zaczęłam brać nowe pigułki, czy możliwe że woda zatrzymała mi się tylko w brzuchu? Przecież chyba już nie robią pigułek które zatrzymują wodę?
wcześniej brałam przez 3 lata Kontracept (0,02 mg Ethinylestradiolum + 0,075 mg Gestodenum)
a teraz od 13 dni - Sylvie 30 (30 µg Ethinylestradiolum + 75 µg Gestodenum)

Nie wiem co się dzieje, czemu ten brzuch taki jest? Słyszałam że to genetycznie może być, ale .. to tak nagle by się pojawiło mimo że wcześniej był płaski?
Robię np codziennie od 4 dni 200 brzuszków rano, i nie mam zakwasów, co znaczy że przecież ten brzuch ćwiczę.. I on jest stale taki sam.

Źle się czuje. Proszę o rady.
PS. uwielbiam swoje ciało, to nie jest tak że wymyślam, bo jak to możliwe bym przy tej figurze mogła mieć brzuch - no ale mam, moja mama i moja przyjaciolka i kolega jak im o tym powiedzialam smieli sie ze mnie, ze wymyslam (nie widzieli mojego brzucha) Ale nie wymyślam.