Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-24, 11:02   #4176
annyonne
Raczkowanie
 
Avatar annyonne
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 278
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201

Cytat:
Napisane przez MMONIKA9 Pokaż wiadomość
dziewczyny czy was też tak plecy bolą ?? mnie codzienni eplecy bolą nieiwem czy to od tego ż eja prawie ciągle zgarbion a bo to albo nad małym przy huśtawce się nachylam albo jak siedze na kanapie a on leży i ja do niego mówie to tez kjestem nachylona karmie go to siedze nachylona przebiram go to nachylona ciągle jestem w tej samej pozycji i jak się np podnosze z łózka to mam wrażenei że zachwile mi coś strzeli w plecach i już sie nie wyprostuję - strarzeję sie w expresowym tempie ostatnimi czasy jestem strasznie zmęczona już naszczęście pokój na wykończeniu i niebawem będziemy mogli się z malutkim przenieść będe mieć normalnie przewijak gdzie będe mogła małego przewinąć będzie miał swoje łózeczko ehhh ciesze sie bardzo i już się nie mogę doczekać tylko jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy dożyje tego
Oj bolą bolą Czasem nawet trudno małego na rękach ponosić, że nie powiem już o schylaniu...

Cytat:
Napisane przez boroo50 Pokaż wiadomość
Pytanie do mam pocesarkowych:
Czy nosicie swoje dzieciaczki na rękach
Jeśli tak to czy długo
Oj noszę i to niemal od samego początku, zaczęłam już w szpitalu a potem już od poniedziałku (wyszłam w sobotę) byłam sama w domu więc wyjścia nie miałam... Ale póki co zdaniem położnej jest wszystko ok a co powie gin okaże się 29. Blizna ładnie zagojona i tylko na całej linii jest delikatnie wypukła ale to podobno normalne, z czasem minie. Jak długo? Myślę, że dokładnie tyle samo bym nosiła gdybym nie miała cesarki.

Cytat:
Napisane przez MMONIKA9 Pokaż wiadomość
mam ten sam problem jakiś czas temu opisywałam ten problem tutaj i pytałam sie czy ktoś też zaobserwował u swojego dziecka to samo tylko ze ja małemu psikam wodą odciągam aspiratorem i nic nie leci katarku nie ma a tak strasznei mu charczy?bulgocze w tym nosku i to przeważnei ma wieczorem lub w nocy podczas jedzenia i już nie wiem czy to mu w nosku tak bulgocze?tzn słychać jak by w nosku ale nie wiem już gdzie to te dzwięki się wydobywają??
Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam jakiś czas temu, że nawkręcałam sobie katarek u małego a pediatra i położna stwierdzili, że jestem przewrażliwiona. Otóż Konradowi faktycznie coś świszczało w nosie a po tygodniu się nasiliło, poszłam na kontrolę do pediatry i okazało się, że co prawda osłuchowo bez zmian, gardełko czyste ale w tym nosku coś jest. Zaleciła kropienie solą fizjologiczną (po dwóch dniach zmieniłam na nosefrida psikacz bo Konrad robił fuu i było po kropelkach w nosie) 4-6 razy, 3 razy maść majerankowa pod nosek, 1 raz cebion 5 kropelek i na noc 1 raz po kropelce nasivinu. Po kilku dniach było lepiej ale od wczoraj znowu świszczemy Dodam tylko, że w pokoju wilgotność utrzymuje się powyżej 40% a temp 20-22 st. Aha aspirator odradziła jak nic nie odciągamy bo tylko podrażnia śluzówkę nosa i to może powodować świszczenie.

-----------------

Eh posta pisałam chyba z 1,5 godz bo tu karmienie tu pielucha a jeszcze teraz mały się burzy...

Od dwóch dni u nas znowu masakra, Konrad marudzi, mało śpi, więcej ciamka cyca niż je po czym po godz ryk, że głodny, noce mamy totalnie nieprzespane już sama nie wiem... Może mm na noc podać by przespał ciut dłużej ale czy wtedy nie odrzuci piersi Dodatkowo dostał jakiejś wysypki na ciałku (głowa-za uszkami i pod włoskami oraz klata) lekko różowa, delikatnie chropowata, krostki bez żadnego wypełnienia, ani się nie powiększa ani nie schodzi. Macie pomysł co to może być? Coś mi się zdawa, że w poniedziałek czeka nas kolejna wizyta u lekarza a przecież dokładnie tydzień temu byliśmy
Pomału zaczynam mieć stany depresyjne i tak sobie czasem do niego mówię, że zasłużył na lepszą mamę

Chusteczek używam Lidlowych niebieskich i jestem mega zadowolona a sprawdzałam już Haggisy, Pampersy i Happy.

Czubasku - nie za każdym razem. Trzymam na ramieniu ok 10 min jak nic z tego to odkładam na boczek.

A teraz wskakuję do łóżka, moje dziecię zasnęło i trzeba choć godz snu nadrobić...

Edytowane przez annyonne
Czas edycji: 2012-02-24 o 11:07
annyonne jest offline Zgłoś do moderatora