Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-05, 11:27   #2431
pearpearl
Wtajemniczenie
 
Avatar pearpearl
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201



Cytat:
Napisane przez MissZuzia Pokaż wiadomość
oj to twoj maz jest boski
wlasnie chyba sobie kupie karmi, jeszcze zobacze moze to chwilowe
no, tz ma swoje momenty dzisiaj na sniadanie tez mialam nalesniki
co do karmi, to mysle, ze warto sprobowac
moze faktycznie jest to ten zastoj, o ktorym sie mowi, ze wystepuje w ktoryms tam tygodniu, a pozniej miesiacach

Cytat:
Napisane przez czubasek20 Pokaż wiadomość
I jeszcze do tz dzwonią koledzy bo jednemu się syn urodził i chcą pępkowe pić opóźnieni jacyś, w ogóle nie dociera że ja mogę w każdej chwili urodzić.
faceci jednak czasami chyba wyjmuja sobie mozgi z glow i chowaja do szafek, co by im nie ciazyly

zdrowka zycze

Cytat:
Napisane przez Haniula Pokaż wiadomość
dph ja nie kupilam od razu laktatora i żałuje, bo duzo przepłaciłam a itak był potrzebny. W szpitalu nie mialam, udostepnili medele ale dużo kobiet miało swoj
a jaki model udostepniali ?

Cytat:
Napisane przez MissZuzia Pokaż wiadomość
ja już w szpitalu używałam, urodziłam w pon i od środy na laktatorze jechałam. nie miałam go idąc do szpitala ale wcześniej wyszukałam mężowi sklep gdzie od ręki mógł kupić w cenach z allegro więc jak tylko dałam mu sygnał że potrzebuję to pojechał... szkoda było mi wcześniej wydawać tyle kaski, bo ten co wybrałam ponad 400zł kosztował więc wolałam poczekac na to czy będę mieć choć ciut mleka i nadzieję na więcej
Kochana, moglabym poprosic namiary na ten sklep ?

Cytat:
Napisane przez NataliaM1103 Pokaż wiadomość
witam
nie było mnie 2 dni i tyle do nadrobienia.
Te 2 dni byly dla mnie bardzo ciężkie i zresztą nadal jest ciężko!
Myślałam ,że juz będzie coraz lepiej z moim kroczem,ale niestety jest coraz gorzej,jest większy ból niż po porodzie.Bylam w szpitalu na izbie przyjęc i lekarz stwierdził ,ze zapalenia nie ma,ale mnie całe krocze ciągle drapie i szczypie,a rana strasznie boli -znowu siadac nie mogę a co za tym idzie nawet Bartusia nakarmic nie mogę bo niby jak na leżąco butelką????? leżc zreszta zabardzo też ni mogę bo łąpią mnie straszne skurcze obu bioder i nie mogę wstac - boję sie ,że sparalizuje mi obie nogi taki to ból.Bardzo pomaga mi tż i mama,no ale mam takie wyrzuty ,że nie mogę zając się dzieckiem ,że nawet sobie n ie wyobrażacie tego,tak bardzo boli mnie ten fakt,że nawet nakarmic go nie moge!!!

Do tego wszystkiego zaraz skonczy mi sie chyba pokarm,dzisiaj odciagnęłam tylko 40 ml z obu piersi!!a do tej pory nie musiałam dokarmiac mm!

Wszystko dzieje sie w jednej chwili,chyba zwariuje!!!
o bidulko, ale cierpisz
cholera, moze cos niedokladnie sprawdzili, skoro Ciebie tak boli ?
a wyrzutow sumienia zadnych nie powinnas miec - w koncu nie karmisz Malucha nie dlatego, ze jestes sobie na wizycie u kosmetyczki, tylko dlatego, ze jestes cala obolala i bardzo cierpisz


U nas znowu okropna noc. Do 6 nie spalam, siku co 1o minut. Dzieciak chyba sie szaleju najadl. Juz czasami nie mam sily komentowac tego, jak on sie rusza, kopie, wygina, buszuje. Jak tak bedzie poza brzuszkiem, to mam przes.r.ane
__________________
Dżony


Sometimes when I close my eyes, I can't see
pearpearl jest offline Zgłoś do moderatora