[nieznajoma19]

Byłam dzisiaj w Naturze w Magnolii przez Em i jej recenzję cienia C'mon Chameleon (uwielbiam Twój blog ). No to zajrzałam też na essence. Zobaczyłam że są płytki z wzorkami zwierzęcymi i inne na końcówki. A że mi się spieszyło to chwyciłam szybko , cała osikana ze szczęścia, że wreszcie je dorwałam i pognałam do kasy. Dopiero w domu kiedy je otworzyłam okazało się że plytka ze zwierzęcymi motywami jest używana nalepka ochronna była zerwana i przyklejona znowu pełno odciśniętych paluchów i resztki niedomytego lakieru w rowkach Jak dla mnie to jest po prostu skandal i zaraz biorę się za pisanie maila do Natury albo napisze to na ich tablicy na fcb :/