Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wizażanki we Francji ?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-05-02, 10:22   #761
Little_Shee
Zadomowienie
 
Avatar Little_Shee
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Ja mialam francuski na studiach, z ktorego poza podstawami nic wiecej nie umialam (wykladowca przuroczy ale jesli chodzi o prowadzenie zajec, kiepsko...). Sama sie troche podciagnelam tlumaczac teksty Edith Piaf, przez ktora pokochalam ten jezyk (btw ten glos potrafi mnie zabrac w te piekne czasy francuskiej bohemy). Potem byl Erasmus i klapa bo sie rozmawialo wiecej po angielsku. Dopiero jak przyjechalam do Francji i zaczelam sie spotykac z rodzina mojego grenouille tak strasznie mi przeszkadzala cisza z mojej strony i lakoniczne wypowiedzi ze stwierdzilam ze trzeba cos zmienic!

Na poczatku blokada... za kadym razem jak wypowiadalam zdania, ktore byly poprawne gramatycznie nikt mnie nie rozumial. Zloscilam sie czemu Ci cholerni Francuzi nie potrafia zrobic wysilku i pomimo mojego akcentu zrozumiec mnie! Trwalo to chyba z rok, praca na Korsyce mi nie pomogla bo przez ten ich akcent w ogole ich nie rozumialam. Do tego dochodzilo przygnebienie z mojej niesamodzielnosci bo cokolwiek potrzebowalam to P. musial isc ze mna. A ja taka Zosia Samosia jestem i lubie wszystko SAMA. Dopiero sezon zimowy 2009 gdzie to ja znalazlam prace dla nas obojga (bo pracujemy sezonowo w restauracjach) mnie przelamal i jak sie rozgadalam to dopiero zaczely sie problemy bo nie szlo mnie uciszyc.

Taka mala anegdotka:

Wiele slow z angielskiego (jako ze z P. od poczatku uzywalismy tego jezyka) przerzucam na francuski zmieniajac akcent. Tak tez bylo ze slowem focus. Wiele razy jak nie slyszlam klientow mowilam po francusku "przepraszam ale bylam fokju na czyms innym". Wszyscy na mnie dziwnie spogladali, ale myslalam, ze to przez moj akcent i z wielkim usmiechem ich obslugiwalam. Na ktoryms z ostatnich staff party w sezonie, znowu do kogos powiedzialam to slowo i jak nie wybuchnie smiechem! Co sie okazalo fokju pisane faux cul oznacza kogos faszywego, dwulicowego. Wyobrazcie sobie, ze idziecie do restauracji i wasza kelnerka wam mowi z duzym usmiechem "przepraszam, jestem dwulicowa ale czym moge wam sluzyc!"

irenkaaa jesli zdecydujecie sie ty przyjechac i bedziesz zmotywowana do nauki jezyka to opanowanie go bedzie stanowilo juz kwetsie czasu. Wyjscia ze znajomymi, pogadanki z rodzina, praca, sklepy itp
__________________
Little


moj emigrancki blog

my world

Edytowane przez Little_Shee
Czas edycji: 2011-05-02 o 12:49 Powód: literowki
Little_Shee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując