2011-05-01, 21:02
|
#758
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Napisane przez irenkaaa
a myslisz ze cos ogarne choc troche z kursow do samodzielnej nauki w domu? tz. jakos niespecjalnie ma czas i checi zeby mnie uczyc (zreszta nie dziwie sie ) a poza tym jak probuje to zawsze poprawia ze nie tak i ze mam sie uczyc jak chce bo to tylko dla mnie bo ... on juz umie (wcale nie smieszne .. to tak jakbym ja mu powiedziala ze ja juz umiem po polsku )
zalezy zalezy oczywiscie
|
Ja bym Ci mogla poradzic raczej powolne oswajanie sie z jezykiem, najlepiej wlasnie przez telewizje, filmy albo dopytywanie sie swojego TZ o jakies pojedyncze wyrazenia czy slowka. Trzeba by miec niesamowicie silna wole zeby uczyc sie samemu z kursow. Ja przynajmniej takiej nie posiadam, moj TZ tez nie. Ja coprawda znalam juz bardzo dobrze francuski zanim sie tu sprowadzilismy, ale on ani slowa (no moze bonjour czy merci ). Probowalam go uczyc przed przyjazdem (co prawie zawsze konczylo sie jakas sprzeczka), on tez probowal jakiegos kursu na internecie, ale za duzo to nic z tego nie wyniosl. Jesli sie nie ma zewnetrznej motywacji, to ciezko tak poprostu siasc nad ksiazkami, majac w perspektywie ze kiedys sie moze wyjedzie. Kazdy jest zmeczony po pracy, ma rozne obowiazki i przynajmniej w przypadku Mojego TZ zawsze to odkladalismy na pozniej. Mi sie wydaje ze zdecydowanie najlepsze efekty przynosi jakis zorganizowany kurs (wiadomo, jak sie za cos zaplaci to potem nawet glupio jest nie przyjsc i stracic te pieniadze) albo wyjazd i obcowanie z jezykiem na kazdym kroku. Wiec moze warto poszukac jakiejs szkoly jezykowej tam gdzie teraz mieszkasz?
|
|
|