2011-04-29, 14:44
|
#749
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 473
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Napisane przez Martii
U mnie na uczelni mam taryfe ulgową. Tzn. część egzaminów ( ale tych jeszcze przed sesją ) zdaje ustnie. A na tłumaczeniach każą mi pisać, że nie jestem "frankofońska" dlatego też troszkę inaczej ( tak twierdzą ) mnie oceniają. Ale ile z tego prawdy tzn"innego oceniania" to nie wiem. W każdym bądź razie oferują pomoc i rozumieją, że raczej esej pisany po francusku na filozoficzne tematy jak i udzielanie się podczas takich zajęć może nie być dla mnie łatwe i nie mają nic przeciwko.
|
Witam
No niby można szukać taryf ulgowych, ale po co? Czy nie lepiej czasami przykręcić sobie śrubę, co się potem może przydać?
Pamiętam, że mi w liceum (w Polsce, ale francuskojęzycznym) np. dawano pałę z klasówki z biologii bo co prawda treściwie była dobrze napisana, ale o błonie komórkowej napisałam "semipermable" zamiast "semipermeable". Skutek jest taki, że teraz mimo pracy w kierunkach ścisłych piszę po francusku często lepiej niż niejeden francuz, zdarza mi się poprawiać teksty po moich sekretarkach i wspólniku.
Jak jest okazja to warto stawać się "człowiekiem renesansu"
---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------
Cytat:
Napisane przez marronelle
O matko, ale kosmiczne ceny! My, za dom z ogródkiem płacimy 300 euro, a mieszkamy w centrum, w jednym z większych miast Szampanii.
Tylko mnie utwierdziłaś w niemieszkaniu w Paryżu
|
O, a ja mieszkam kilka km od granicy Szampanii, i też wynajmuję dom z ogródkiem za taką sumę Tak sobie już kiedyś myślałam, że w Paryżu można zarobić więcej ale na każdym kroku za byle co płaci się więcej i ostatecznie w kieszeni więcej nie zostaje.
A do tego ciasno głośno pośpiech brak własnych warzyw
Pozdrawiam wszystkich małomiasteczkowych/wsiowych
Edytowane przez Foczka 81
Czas edycji: 2011-04-29 o 14:34
|
|
|