Dot.: Wizażanki we Francji ?
maronelle ja nie ripostuje drugiego dna Twojej wypowiedzi tylko to co piszesz.
Wyobraz sobie ze takie "polskie" myslenie wlasnie bylo jednym z powodow dlaczego zaczelam wyjezdzac. Ja uwazam ze lepiej jest skoczyc w ciemno i wyjechac do innego kraju nawet bez znajomosci jezyka uczac sie go tam. Wierz mi ze po 3 latach francuskiego nie umialam praktycznie nic, a tu po roku zasuwalam tak ze francuzi pytali sie mnie z ktorego regionu Francji jestem.
Przeciaganiem raczej nazwalabym pozostanie w Polsce i ograniczenie sie do kursow jezyka ktorego w porownianiu do prawdziwego zycia nic nie daja.
Podrozujac poznalam mnostwo ludzi bez wyksztalcenia ale z taka wiedza, ze ja czlowiek po studiach sluchalam ich jak zaczarowana.
maronnelle gratuluje poukladanego zycia! tez bym tak chciala troche, moze wtedy udaloby mi sie utrzymac porzadek w domu,a moj chlopak nie psulby naszych rocznych planow polamanymi nogami..
|