Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wizażanki we Francji ?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-03-09, 12:50   #637
andzia12323
Raczkowanie
 
Avatar andzia12323
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Onet le Château
Wiadomości: 49
GG do andzia12323
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Cytat:
Napisane przez bodzianka11 Pokaż wiadomość
Uff, czyli w przynajmniej jednej rzeczy jestem do przodu bo akurat z cafem nie mialam zadnych problemow. Ale z tymi 5 latami to chyba jakas sciema. Moze i jest jakas taka zasada, ale napewno nie dotyczy obywateli unii europejskiej. Musisz sie klocic, bo oni czesto wlasnie nie wiedza gdzie lezy Polska i traktuja nas jak przybyszow z innej planety (ile to razy chcieli odemnie i upierali sie ze bez niej nic nie zalatwie i dopiero po dlugich tlumaczeniach dociera ze Polska jest w uni i my juz tego papierka nie potrzebujemy). Ja w kazdym razie przyjechalam niecale 2 lata temu i jak tylko zaczelam magisterke (czyli 1,5 roku temu) to caf mi odrazu przyznali i nic nie slyszalam o tyl zeby tzeba bylo 5 lat mieszkac. Za to w zeszlym roku w podobny sposob nie zlozylam podania o stypendium. Pani za biurkiem sie uparla ze musze mieszkac we Francji 3 lata i dodatkowo wykazac moj zwiazek z tym krajem (dziwacznie to brzmi, ale z tego co zrozumialam to trzeba miec jakas rodzine tutaj, albo zaswiadczenia ze sie juz kiedys pracowalo, albo nie wiem co bo pani sama nie umiala mi wytlumaczyc). Wiec odeszlam jak zmyta, a potem okazalo sie ze to wogole nieprawda i ze dotyczy tylko obcakrajowcow spoza UE. Rok pozniej spotkalam inna pania i jakos mi bourse bez problemu przyznali. Tutaj to wszystko zalezy na kogo sie trafi. Jedyne czego mnie nauczyli to zeby sie do znudzenia upominac o swoje bo za ktoryms razem nagle okazuje sie ze to co bylo niemozliwe staje sie cudownie mozliwe.
Strasznie dziwnie Cie potraktowali... Jedyne co Ci moge poradzic to zebys sie upimonala o swoje i jak to juz kiedys ktos napisal, najlepiej na pismie wszystko zalatwiac. Bo na gebe to sie potem kazdy wyprze i Ci powiedza ze pewnie zle zrozumialas. No a na oficjalne pismo maja chyba obowiazek odpowiedziec i uzasadnic decyzje. Ja na poczatku tez probowalam caf zalatwic osobiscie, ale chyba ze 3 razy tam bylam i zawsze bylo cos nie tak. W koncu znalazlam ze mozna wszystko przez internet zalatwic i potem juz nie mialam zadnych problemow. Teraz co tylko sie da to zalatwiam przez internet bo osiwiec mozna dyskutujac z urzednikami.


Dziewczyny, a czy ktoras z Was ma PACS? Bo zastanawiam sie czy warto.
U mnie tez wolali o carte de sejour, a co smieszniejsze tu w CAFie pracuje jedna Polka i to wlasnie Ona o takie rzeczy wola, bo na pislmach w sprawie APL widnieja jej podpisy:/. Moze i Ona biedna nie wie , ze Polska juz jest w Unii:/

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Martii Pokaż wiadomość
Masz na myśli dofinansowania z CAF?

Andzia u mnie jest dokladnie tak samo. Za każdym razem mówią, że wszystko ok i mam czekac miesiąc a pieniędzy oczywiście nie ma. Jak do nich ide to nagle czegoś brakuje albo coś jest nie jasne -.- Ostatnio mieli problem z moim ubezpieczeniem. Na szczeście wszystko niby im jasno wyjasnilam, więc teraz musze tylko czekać ... do tego pani mi pwoiedziała, że mają straszne opóźnienie i biedacy muszą w soboty pracować. Jak do końca miesiąca się to wszystko nie wyjaśni to im jeszcze załatwie prace w niedziele !
Tak, mam na mysli dofinansowanie z CAFu. Mi wyslali papiery z odmowa
andzia12323 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując