Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wizażanki we Francji ?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-08, 13:26   #624
bodzianka11
Raczkowanie
 
Avatar bodzianka11
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Cytat:
Napisane przez amorelaa Pokaż wiadomość
bodzianka11 fakt - w Paryżu warunki mieszkaniowe nie są najlepsze :/ malutkie studia, często w nie najlepszym stanie a ceny kosmiczne. Co do drożyzny to bym polemizowała. Uważam, że nie jest tragicznie, a niektóre rzeczy tańsze niż w Polsce, w ogóle za niedługo w Polsce to 3/4 społeczeństwa będzie żyło w biedzie, dziki naszemu kochanemu rządowi, który potrafi tylko wyciągać kasę od podatników
Co do administracji francuskiej - zgadzam się, łatwo nie jest :P Wszystko na piśmie musi być, nawet po kilka razy. A problemy z załatwieniem czegokolwiek w administracji - normalna rzecz, przecież wyjeżdżamy, nie znamy tamtejszej administracji , więc jedyne co Nam pozostaje to chodzić, dopytywać się itd. powiedziałabym , że to jest skutek emigracji

Ja mimo wszystko chciałabym dłużej pomieszkać, we Francji. To jest zupełnie inne życie
To ze drogo to mi raczej o mieszkania chodzilo no i o podatki (za luksus mieszkania w naszej klitce musielismy jeszcze w grudniu zaplacic urzedowi skarbowemu 540 euro...) W porownianiu z ostatnimi podwyzkami w Polsce to tutaj faktycznie na wiecej mozna sobie pozwolic. Przynajmniej glupie wyjscie do restauracji jest tutaj norma a w Polsce wydac ze 4 dychy na obiad dla dwohc osob to troche duzo (ja przynajmniej mieszkajac w Polsce wychodzilam co najwyzej na kebaba albo pizze). A juz kosmetyki to sa zdecydowanie tansze niz w Polsce (moj brat ma atopowa skore i zawsze mu przywoze Avene bo tutaj mozna sobie na to spokojnie pozwolic no a w Polsce drogo jak nie wiem).
Co do tej nieszczesnej administracji to nie wiem jak w innych krajach ale ja mam porownanie z Anglia bo mieszkalam tam ponad rok i wszystko jest tam bajecznie proste i easy czasami to Ci nawet na slowo uwierza i nie trzeba zadnych papierow przynosic. Przykladowo, zalatwienie national insurance number zajelo mi niecale 2 miesiace a tutaj mojego numero de securite social i carte vital sie juz grubo ponad rok nie moge doprosic a ubezpieczenia mam zaplacone... Za to mojemu narzeczonemu zajelo to niecale 3 miesiace wiec chyba zalezy jak sie trafi.
Ale ja tez zamierzam tu jeszcze przez jakies pare lat pomieszkac. Co jak co, ale jesli chodzi o zwiedzanie to jest to piekny kraj. I chcialabym jeszcze po nim pojezdzic.
bodzianka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując