[Little_Shee]

Napisane przez Nebula

no i w srody oddaje sie drugiemu nalogowi - tancowi! na szczescie znalazlam rewelacyjna kobitke w St. Etienne, ktora prowadzi zajecia w sposob, jaki lubie co prawda uczy innych rzeczy niz w PL ale ja to traktuje nawet jako zalete - podszkole sie z podstaw i troche innego podejscia

a co tanczysz? strasznie mi sie teskni za tancem i bardzo bym chciala gdzies sie zapisac ale pomimo tego ze jestem we Francji ponad 2 lata to nigdzie nie zabawilam dluzej niz 3-4 miesiace... No ale na przyszly rok mamy plan zeby juz sie gdzies osiedlic, dosyc wloczegi! najprawdopodobniej Toulouse chociaz ostatnio wrocilam po paru dniach w Belgii i klimat tego kraju a zwlaszcza Anvers porzadnie mnie zauroczyl. tylko ten jezyk... to bylby juz moj 5ty jakbym miala sie go nauczyc. Juz teraz jezyk w jakim mowi przypomina esperano a moj TZ nauczyl sie rozrozniac moje humory w zaleznosci jakim jezykiem mowie. Przy polskim kuli ogonek pod siebie bo uzywam go jak jestem naprawde wkurzona