[kasiagora23]

No ja też miała pościel z glucka frotową i z feretti. W sumie teraz to bym nie kupiła ani jednej ani drugiej:
z glucka w ochraniaczu pourywały mi się sznurki, poza tym nie miał wyjmowanego środka i za długo mi schły te ochraniacze. Z kolei gatunkowo dobra i w lecie spał pod samą powłoczka bez kołdry
Z feretti do szału mnie doprowadzało prasowanie aplikacji, które i tak już nigdy nie wyglądały jak przed pierwszy praniem. Polecam natomiast dla ruchliwego dziecka dokupić sobie dodatkowy ochraniacz. Z feretti np jak się dwa złączy to są idealnie do okola łóżeczka. A lepiej mieć dwie połówki niż jeden cały bo całe łączą się w rogu i jak się wyjmuje szczebelki dla starszego dziecka to trzeba odwijać cały bok a tak zawija się po 10 cm z każdego. No i do prania można ściągnąć jeden a nie z całości łóżeczka.
Myślę że jakbym teraz kupowala pościel to kupiłabym z bon dodo bo ma dużo ładnych wzorów i materiał bardzo zbliżony do feretti nawet nie wiem czy nie lepszy a aplikacje ma welurowe. Na poduszce nie ma łączeń materiałów czyli mniej szwów. Jeżeli chodzi o nino i najnowsze wzory z feretti to dla mnie porażką jest że druga strona pościeli jest szyta z białej podszewki.
Już lepiej by było gdyby z nino zamiast dodawać prześcieradło szyli pościel z obu stron z tak samo dobrego materiału. A feretti przy cenie ok 215 zł (3 elementy) z najnowszej kolekcji mogłoby tak samo szyć całość z normalnej grubej bawełny. Jak dla mnie argument że biała od strony dziecka jest równoznaczna z tym że lepsza jest bardzo naciągany i tak na prawde korzystny wyłącznie dla producenta bo materiał na podszewkę 3x tańszy.