2009-04-13, 19:35
|
#90
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Strach przed zaangażowaniem się :(
Doskonale Cie rozumiem...mam podobnie.
Bardzo chciałabym się zaangażować,być w stałym zawiązku ale poprostu nie potrafie. Ilekroć nadaży się okazja żeby tylko umówić się z jakimś chłopakiem znajduje tysiące wymówek usprawiedliwień żeby tylko jakoś nie dopuścić do tego spotkania. Z drugiej strony gdy ide ulicą i widze przytulacjących sie ludzi tak bardzo o tym pragne, chciałabym mieć do kogo sie przytulić,pocałować. Nie wiem czy ze mna jest cos nie wporządku ale tak własnie jest...
Byłam juz w dwóch mało udanych związkach, w ostatnim facet mało mnie szanował,czasami traktował jak powietrze, to znowu krzyczał, miał problemy z alkoholem, może to przez to ale chyba nie tylko.
Jestem w kropce bo nie wiem co robic a czuje że musze wkoncu zmienić ta sytuacje i znowu zacząć ufac facetom że ich celem nie jest aby mnie skrzywdzic,wykorzystac
Edytowane przez moncia
Czas edycji: 2009-04-13 o 19:37
|
|
|