Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Praca w CCC... Nie wiem czy dam sobie radę...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-14, 08:42   #19
agacior89
Zakorzenienie
 
Avatar agacior89
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 3 227
GG do agacior89
Dot.: Praca w CCC... Nie wiem czy dam sobie radę...

Dziewczyno! Błogosław te duszyczki które Cię uwolniły od pracy w tym burdelu. Wczoraj zakończyłam swoją 3-miesięczną umowę, w sumie wahałam się jeszcze ale opóźnienie wypłaty było ostatecznym powodem do odejścia. Od dzisiaj mogę spać spokojnie...
Tuniu, takie zachowanie pracownic mnie nie dziwi- niestety polityka firmy doprowadziła do tego, że klienta się po prostu zbywa. Dostawałyśmy bzdurne zadania do wykonania zależne od humoru "tych na górze" (dzisiaj ustawiamy cały sklep według marek, a jutro może według cen? a a a pojutrze niech będzie botki na przedzie a kozaki na tyle, moze wyspy z półbutów.. nie, źle to wygląda- w połowie pracy dnia mail, żeby znowu przestawić wszystko tak jak było na początku). Jeśli się nie wyrobimy- zostajemy po pracy. W najlepszym wypadku było to 20-40 minut, zdarzało sie też grubo ponad godzinę a w lato (nie pracowalm wtedy,ale słyszałam z opowieści dziewczyn) po dwie, trzy godziny. Oczywiście nie przysługuje ci za to pensja za godziny nadliczbowe bądź odebranie tych godzin, w żadnym wypadku! Firma to ładnie rozstrzygnęła dajac Ci stosowny papierek do podpisania.
Premii od sprzedaży- brak. Dodajmy łamanie kodeksu pracy, m.in. dotyczącego długości przerw (kasjerzy powinni podlegać zasadom BHP dotyczącym pracy przy komputerze), dodatku za pranie odzieży roboczej- ale to już tylko błahostki. Oszczędzanie na pracownikach jak tylko się da, mamy robić za sprzedawcę/kasjera/ochroniarza/magazyniera/sprzątaczkę, a niedawno jeszcze za kolpoltera ulotek- tu też "wspaniały" pomysł firmy, po co płacić za zgodę na roznoszenie ulotek na terenie centrum skoro można wyrzucić pracownika na 5 godzin stania na mrozie i kosztem czyjegoś zdrowia zaoszczędzić parę groszy?
Jesli kogoś nie przekonałam to zapraszam http://www.money.pl/forum/temat,27,3...,0,strona.html to się dzieje w większości salonów. Pracownicy przychodzą i odchodzą, wszelki bunt niemile widziany- im mniej doświadczone baranki, tym lepiej. Za mówienie głośno że jest źle- koniec umowy. Dziękuję, ja i tak nie miałam zamiaru tam dłużej pracować.
agacior89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując