Dot.: Strach przed zaangażowaniem się :(
Zacznę od tego, że jestem facetem. Pewnie nie powinno mnie tu być, na tym forum, ale szukałem w necie informacji na temat tego o czym tu piszecie i powiem tylko tyle: mam identyczny problem. Nikt mnie w przeszłości nie zranił (oprócz jakichś tam 'nieszczęśliwych miłostek' z gimnazjum), w rodzinie wszystko ok, a ja czuję się jakbym był emocjonalnie niepełnosprawny.
Wypowiedź Jajecznicy - esencja tego co się dzieje u mnie.
|