Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Pewnie to jest najgłupsze pytanie, ale ja nie umiem inaczej. Jestem cholernie nieśmiała. Jeśli chłopak mi się podoba to nawet próbuję nie patrzeć w jego stronę....
Ja nie wiem co mam zrobić.... :( Gdy na mnie spojrzy (oczywiście przypadkiem jak przechodzimy w szkole obok siebie) to chcę się zapaść pod ziemię, albo wskoczyć na sufit... Czy ktoś może coś poradzić komuś, kto nawet wstydzi się uśmiechnąć? :( |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Ja się pod tym podpisuję...tyle mam lat a nieśmiałość wciąż do chłopaków...
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
No.. Niektórzy mówią, zę nieśmiałość mija z wiekiem.. Guzik prawda.. Mam 18 lat, klasa maturalna, niedługo wychodze ze szkoły.. I nic...
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
na to nie ma sposobu innego niż ciężka praca nad tym. walka ze sobą żeby to przemóc. jak to robić? stawiać sobie głupie wyzwania tylu-dziś pogadam z tym i z tym:) a jeśli coś nie pójdzie, nei przejmować się. nie wiem jak pomóc kurcze bo ja tak raczej nie miałam. ale samo sie nic nie stanie-to na pewno:)
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
dziewczyny:cmok: no co Wy?! :D Więcej wiary w siebie. Najpierw same musicie uwierzyć w to, że jesteście interesującymi dziewczynami, super dziewczynami, fajnymi kumpelami itd. - dopiero wtedy będziecie mogły przekonać do siebie innych :ehem:
Pomyślcie o Waszych mocnych stronach. Każdy je ma.Naprawdę!:-) A wady i słabości? Po co skupiać na nich uwagę. Nikt nie jest doskonały. Także do roboty Laski, przecież nie macie nic do stracenia ;) |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Zgadzam się:ehem: Trzeba uwierzyć w siebie, w swój urok:)
Jeśli to nic nie pomaga to zacząc ich traktować jak zwykłych kumpli. Wtedy gdy będziesz musiała/chciała/ miała okazję z nim pogadać nie będziesz się tak stresowała. Ja co prawda też nie miałam z tym nigdy problemu:p: Ale moja przyjaciółka miała. Miała ogromne kompleksy. Troszkę jej pomogłam:p: A teraz po jej nieśmiałości nic nie zostało:D |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Oj przydałąby mi isę taka kuracja przeciw nieśmiałości.... Najgorsze jest to, że moja niesmiałośc jest olbrzymia :/
Będę próbować... Ale najgorsze jest to, ze go w ogóle nie znam. Widuję go na przerwach. Jak się spojrzy to nie można wręcz oderwać wzroku. Nie potrafię się wtedy uśmiechnąć, bo wydaje mi się, ze będę wyglądać benzadziejnie .... Kurcze, jakie to niesprawiedliwe.. Dziękuję Wam abrdzo :* |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Laski , grunt to uwierzyć w siebie :ehem: . Jeżeli rozmowa z kolesiem Wam sie nie uda , to zagadajcie do innego . Trzeba ćwiczyć umiejętności ;) .
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
dla osób nieśmiałych zwykle największy problem to nawiązanie kontaktu z innymi, a jeśli w grę wchodzi płaszczyzna damsko- męska.... tym gorzej. człowieka paralizuje sama myśl o rozmowie, boi się reakcji drugiej strony, rumieniec wypływa na twarz, spojrzenie w bok i ewakuacja. dlatego też myślę, że walkę z nieśmiałością dobrze zacząć od spraw "mniejszego kalibru".
czytałam kiedyś artykuł poświęcony walce z nieśmiałością. autor radził, żeby na początek nabrać dystansu do samego siebie, zrobić coś głupiego, by przekonać się, że nic takiego się nie stanie np poprosić w sklepie o jedną mandarynkę i jednego ziemniaka tej samej wielkości. potem w ramach "kuracji" uśmiechać się do wszystkich mijanych osób (niezależnie od płci i wieku) a w następnym kroku mówić przypadkowym przechodniom "dzień dobry"itp. wg artykułu w ten sposób można przede wszystkim nabrać odwagi w relacjach z innymi, a stąd już o krok do nawiązania interesującej znajomości. podobno skutkuje...:) tak czy inaczej trzeba walczyć z nieśmiałością, bo warto |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
w moim przypadku skutecznym lekiem na nieśmiałość był internet, rozmowy z ludźmi, którym spodobała się moja osobowość. a właśnie osobowości bałam się pokazać w świecie realnym i kryłam się za szarą powłoczką. ważne są kontakty z ludźmi. popatrz, ile osób Cię lubi. oni lubią Cię za coś wyjątkowego, co masz tylko Ty. a uśmich chłopaka jest właśnie do Ciebie, więc nie spuszczaj głowy, tylko go odwzajemnij :)
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Ja mam 24 lata i jestem jeszcze niesmiala w nawiazywaniu kontaktow z innymi ludzmi.Kiedys bylo gorzej balam sie isc gdziekolwiek nawet do miasta denerwowalam sie itd.Potem mi przeszlo,ale w jeszcze troche sie denerwuje jak mam isc cos sama zalatwic.Ale to jest moze i normalne niewiem.Najgorzej mam jeszcze tak jak wyzej napisalam w sytuacjach gdy poznaje nowe osoby.Denerwuje sie jak niewiem.Niewiem co mam powiedziec jak sie zachowac a moze powiem cos glupiego i ludzie pomysla ze jestem jakas prosta i nieinteligentna.Najgorzej jest gdy poznaje mezczyzn wtedy mam pustke w glowie i milcze.To jest straszne.Niewiem kiedy mi to minie chyba nigdy.Nie umiem nawet z tym walczyc :mad: Moze to sie bierze z tego ze jestem strasznie zakompleksiona
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Do odważnych świat należy :-) .
Dziewczyny , nie stresujcie sie tak , tylko DO ATAKU ! :cmok: |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Łatwo Wam mówić..:(
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Może potrzeba na to troche czasu :confused: ?
Wszystko zależy od charakteru i nastawienia człowieka . |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Ja swojej nieśmiałości pozbyłam sie bardzo szybko :-) . Mam nadzieje , że Tobie wkrótce sie też uda :cmok: . Może porozmawiaj z kimś o tym ? Najlepiej z mamą :-) .
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Albo odwiedź fryzjera , niech zrobi Ci nową fryzure , a kosmetyczka miniacure . Od razu poczujesz sie lepiej :-) .
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Też to znam :/ Próbuję ale zawsze mi nie wychodzi. Gdy ktoś się spojrzy na mnie (chodzi o chłopaka) to jestem pewna na 100 % , że to nie do mnie...
Nie wspomnę już o tym, ze na razie nie potrafię znaleźćw sobie tyle odwagi żeby się uśmiechnąć do fajnego chłopaka. Moja przyjaciółka mówi, ze jestem sama na zawołanie, ale ja nic na to nie poradzę..... Ale dziękuję za wszystkie rady... Może w końcu kiedyś się przełamię.... |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Cytat:
i nie potrafię tego przełamać.. |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
dziewczyny ODWAGI. musicie zacząć innaczej myśleć, bo bez tego ani rusz. przede wszystkim, jak się do kogoś tylko usmiechniecie to nic się wam nie stanie i niebo nie zwali się wam na głowy. absolutnie zgadzam się z radami
Fioletto , są świetne i ja też w ten sposób pokonałam niesmiałość. tylko nie mówiłam ludziom dzień dobry na ulicy. ale w windzie porozmawiałam z sąsiadką, pomarudziłam na pogodę, szkołę itp. -na początek wystarczy jedno zdanie. usiechajcie się też do sąsiadów a poźniej do obcych ludzi. naprawde nic się strasznego nie stanie a ludzie będą milsi dla wać i wam też będzie miło jak ktoś uśmiech odwzajemni. a jak boicie się rumieńców to nałużcie trochę kryjącego podkładu na buźię albo używacie kremów na pajączki - to tylko na początek - z czasem przestaniecie się czerwienić. dobry jest na to krem Bielenda Seria kasztanowa - krem do cery naczynkowej- poczytajcie na KWC. i powodzenia z walką z nieśmiałością |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Dziewuchy, do atakuuu! :D
Ja bede nacierać przy najblizszej okazji :-) ;) |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Ja jestem nieśmiała bo mam straszne kompleksy:( Wydaje mi się, że jestem bardzo brzydka, chociaż wszyscy mówią mi, że to nieprawda. Ale nigdy nie miałam chłopaka i nikt się mną nie interesował, więc moja samoocena spada drastycznie.:(:(:(
|
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Myślę, że warto przeczytać:
http://zdrowie.onet.pl/1357349,2041,...ychologia.html |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
niech moj przyklad Ci posluzy :-)
bylam strasznie niesmiala do tego stopnia ze nawet z domu niechetnie wychodzialam....kolezanek nie mialam bo wstydzilam sie poprosic je o cos jakis taki mialam lęk ze mnie wysmieja.....a jak one prosily mnie o cos to tez odmialawialam bo balam sie ze np nie bede umiala im doradzic w zakupach i znow wyjde na idiotke Nie wspomne juz o czyms takim jak opalanie na plazy bo juz widzialam jak sie ludzie ze mnie leją bo wstydzialam sie swojego ciala, i w ogole wszystkiego co ze mna zwiazane....chocidzialam w golfachi jak najwiecej zakrywalam zeby bron boze nikt nie zobazyl nic. Nie wspomne juz o facetach, jak mnie jakis zaczepil i zaproponowal np spacer (o jakies dyskotece nie bylo mowy) to ja od razu mialam wizje ze zalozyl sie z jakims kolega o mnie, lub mnie wystawi, albo zobaczy jaka jestem beznadziejna i ZAWSZE odmawialam Pozniej przyszla matura....kulam i kulam i nie mialam na nic czasu....schudaam bardzo - wazylam 39kg zle sie czulam...ale od razu mowie ze szczupla bylam niby zawsze (jakies okolo45kg - ale jestem malutka) tylko mi sie wydawalo jaka to jestem brzydka....a to ze schudalam zauwazylam dopiero jak rzeczy na mnie wisialy..... przyszly studia a ja jeszcze nigdy faceta nie mialam, nie calowalam sie, nie bylam na ZADNEJ randce. Czasami slyszalam "dlaczego taka fajna i mila dziweczyna jak Ty jest sama" a ja sobie mysle mowi tak bo jest mily...moja flustarcja wzrastala....w sumie pierwsze 3 lata studiow bez zmian - znow nigdzie nie bywalam, znow na uboczu, znow panicznie niesmiala ktora mnie zabijala.....juz sadzilam ze tak pozostanie....i wtedy tak powoli cos sie zaczynalo zmieniac.....moze zabrzmi to idotucznie i smiesznie ale pomogl mi net - zalozylam sobie lacze i zaczynalam sie gdzies tam wypowiadac tak anonimowo bylo mi latwiej.....pomyslalam i tak mnie nie znaja wiec co mi tam.... pozniej pojawily sie pierwsze znajomosci na gg - roznie to bywalo jedne przelotne inne dlugotrwale tu sie powoli otwieralam ale jak chcieli fotke albo spotkanie ZAWSZE odmawialam. Jakos tam mi zeszlo ze moja jakas tam znajmosc przetrwala prawie rok....i kiedys pomyslalam a co mi tam wysle mu fotke....i co sie okazalo same komplementy uslyszalam....co mi pomoglo nie powiem:-) ale nadal w realu bylam niesmiala dziewczynka.....znow minelo sporo czasu i odwazylam sie spotkac - oczywiscie wyszla klapa w necie to taka rozrywkowa bylam "fajna" a w realu klapa....ale nie poddalam sie.....mialam w sumie 2 takie "radki netowe" i mialam dosc bo juz przez chwile pomyslalam ze jednak tylko w necie moge istaniec.... wtedy pojawil sie ON na poczatku zwyczajnie.....pozniej jakos inaczej zaczelo sie dziac.....ja sie przestaszylam...chcialam zakonczyc ale cos mi nie pozwolilo....po dlugim czasie wyslalm mu fotke....i co???? w zyciu nie slyszalam takich pieknych slow:rolleyes: znow pare miesiecy minelo i sie spotkalismy....mieszkamy 300km od siebie....o matko jak sie balam, juz widzialam klape na spotkaniu, ze wiecej nie przyjedzie itp... dodam ze na pierwsza randke umowilam sie w wieku 22 lat..... jak wyszlo spotkanie???? CUDOWNIE!!!!!!!!!!!!!! a dzis mija prawie rok jak jestesmy para...... jak mu powiedzialam ze nie mialam nigdy faceta nie uwierzyl, myslal ze go wkrecam nie mogl uwierzyc ze ktos taki jak ja (chodzilo mu o charakter i urode) byl cale zycie sam...... jak widzisz ja w wieku 22 lat pierwszy raz umowialm sie na randke, pierwszy raz trzymalam faceta za reke w weieku 22 lat...itp wiec uwierz w siebie nie wiem jak to ze mna bylo ale stalo sie samo i wierze ze z Toba tez tak bedzie :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) trzymam kciuki bo wiem jak sie czujesz |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Tiramisu czytalam ten artykul.
Motylek twoja historia jest ciekawa.Podziwiam cie za odwage ze spotkalas sie z facetami poznanymi przeZ neta.Ja bym tak nie potrafila.Zbyt niesmiala jestem na takie cos.I ciesze sie ze trafilas na tego wlasciwego.Tez bym chciala zeby moja niesmialosc sie w koncu skonczyla bo jest to juz denerwujace. |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Motylek1007 : To co pisałaś, jest takie podbne do mnie. Mi też mówią, że jak mogę być sama, a ja w nic nie wierzę. Zawsze mi się wydaje, że na pewno nie podobam się komuś tylko, żeby sobie ze mnie jaja robić. I tak mam zawsze...
Przynajmniej mnie pocieszyłaś, że nie tylko ja jestem nienormalna, ze nie mam chłopaka w wieku 18 lat. Dzięki Ci :) |
Dot.: Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?
Kobietki :-)
Jakby ktos wczesniej mi powiedzial ze bede robic takie rzeczy (umawiac sie z kims przez net) powiedzmy rok wczesniej to zalozylabym sie o 1000zł ze tego nie zrobie za nic (jak dla mnie chodzenie w spodniczce to niemal wyczyn) serio sama siebie nie poznaje, nie wiem jak to sie stalo, czy UFO mnie nawiedzilo czy cos naprawde nie wiem jak zaszla umnie taka przemiana gdyz to stalo sie jakos dziwnie, zaznaczam ze nadal czasami bywam niesmiala itp to nie jest tak ze calkowicie sie zmienilam ale zaszla BARDZO DUZA ZMIANA przez pomocy psychologa i psychiatry wiec jak widzicie wszystko jest mozliwe:-):-):-):-) los jest nieprzewidywalny - zebym ja jechala 5h pociagiem na spotkanie z ukochanym:rolleyes: a jednak i ja wam mowie uwierzcie w siebie:jupi: uwierzcie mocno moze bedziemy sie informowac o naszych malych sukcesach????? ja np czasami usmiecham sie do nieznajmoego ktory jedzie samochodem ot tak |
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:46. |
Oprogramowanie forum: vBulletin Version 3.8.7
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.