Wizaz.pl

Wizaz.pl (https://wizaz.pl/forum/index.php)
-   Ceremonia i tradycja ślubna, weselna (https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=75)
-   -   Tato prowadzący córkę pod ołtarz (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=96214)

jukol 2006-02-02 10:38

Tato prowadzący córkę pod ołtarz
 
Chodzi mi oto ze do oltarza prowadzi mnie tato i chce zeby przede mna szly dziewczynki z koszyczkami kwiatow bez rzucania ich pod nogi zeby sobie szly a jedna zeby niosla poduszeczke z obraczkami ...jak Wam sie to podoba (tylko zeby te obraczki nie zlecialy)hi hi :D

mada77 2006-02-02 10:42

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Może być ślicznie...
Tylko, żeby Taty trema nie zjadła - moja koleżanka tez tak miała, tata prowadził ją przez kościół w takim tempie, że ledwo za nim nadążała.... ;) Tłumaczył sie potem okropną tremą.... ;) ;) ;)
Ale jeśli uda się to zrobic tak jak to planujesz, to na pewno będzie cudownie. Tylko rzeczywiście pilnujcie tych obrączek! Hihihi....

aprzybyla 2006-02-02 11:17

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
bajkowo... ;)

iwciunia 2006-02-02 12:08

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Mnie się to nie podoba, tata owszem, ale te dzieci? jakieś to takie przesłodzone (bardzo amerykańskie i fimowe :-p). Ale to tylko moja opinia:)

madzik1000 2006-02-02 12:10

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
ja tez bym tak chciala, ale z sypaniem kwiatkow. to bedzie wygladac przepieknie. fajnie by tez bylo jakby zastapic te dziewczynki parka w wieku tak 4-5 lat ubranych w sliczna sukieneczke i garnitur. ale im oczywiscie nie powierzylabym obraczek :D
bedzie bajkowo:ehem:

sasanka 2006-02-02 12:21

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
mi tez się to nie podoba.... ale wiadomo wszystko jest kwestia gustu i charakteru osoby. Ja osobiście czułabym sie zażenowana - rozumiem że bycie w centrum uwagi jest miłe i normalne dla każdej panny młodej, ale stąpać po płatkach ..... aż tak wyjatkowa sie nie czuję. To rzeczywiście bajka w wyobrażeniu, ale do naszej rzeczywistości jakoś nie przystaje

mamkota 2006-02-02 12:26

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Mi sie podoba pomysł z dziewczynkami. A żeby obrączki nie spadły wystarczy kupić taką poduszeczkę ze wstążeczką do ich przywiązania albo ze specjalnymi wgłębieniami. Bo inaczej rzeczywiście mogą się zsunąć - dziecko może w czasie niesienia być tak zaaferowane, że po prostu przechyli poduszkę.

Qyodai 2006-02-02 12:56

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Pomysł świetny! Sama myślałam o tym, żeby mnie tata prowadził do otłarza. Jednak już zdążyłam się dowiedzieć, że u mnie w kościele ksiądz tego nie praktykuje, bo uważa że to amerykański zwyczaj. No trudno.
Ale za to mój mały brat będzie niósł przed nami obrączki na specjalnie przygotowanej poduszeczce (serduszku).
Wydaje mi się, że ani zbytni przesłodzone, ani przesadzone. I coraz częściej spotykane.

yuk-ka 2006-02-03 10:28

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Jak był mój slub to też wypłynęła taka propozycja ze strony kogoś z rodzinki, ale kategorycznie odmówiłam.
Ja wiem, że tak jest na amerykańskich filamch... (zwłaszcza ojciec prowadzący do ołtarza), ale dla mnie to "robienie szopki".
Oczywiście wszystko jest kwestią gustu, a o gustach jak wiadomo nie dyskutuje się.
A żeby było zupełnie jak w bajce, to ksiądz po złożeniu przysięgi powinien powiedzieć: " A teraz możesz pocałować pannę młodą", a po wyjściu z kościoła Para Młoda powinna wypuścić białe gołębie. ;)

iza251 2006-02-03 13:18

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Ja planuje ,ze tatko odprowadzi mnie do ołtarza ( 2 września), ale bez dzieci:ehem: Bez przesaddy słonko:ehem:

jukol 2006-02-03 13:58

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
dzieciaczkow chyba nie bedzie bo moje jedyne male kuzeczki tylko mam ich 4 male) resczta starsza ... sa z innej wiary i chyba to nie pojedzie ale tatus mnie do oltarza odprowadzic ;) i to chyba nioe bedzie przesada ?? pozdrawiam :cmok:

luca349 2006-02-06 18:56

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
a żeby obrączki nie spadły można przyszyć do poduszeczki różyczki i na nie
"zachaczyć" obrączki.

zolza20 2006-02-06 20:24

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Wiesz ja sobie identycznie wymyslilam pochod do oltarza:):) Takze jestem ZA!!!!!!

1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 2006-02-06 21:13

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Cytat:

Napisane przez luca349
a żeby obrączki nie spadły można przyszyć do poduszeczki różyczki i na nie
"zachaczyć" obrączki.

Też się obawiałam, że obrączki się zsuną i myslałam o przywiązaniu ich do kokardki, ale kto by je przy ołtarzu odwiązał???? Nic sie nie wydarzyło na szczęście, dotarły do ołtarza na swoim miejscu. Nie mam jej zdjęcia na dysku, wiec posłuże się stroną krawcowej http://www.art-suknieslubne.freehost.pl/ - dodatki.

becik23 2006-02-06 22:48

Jak Wam sie to podoba????
 
2 załącznik(i/ów)
Hej, mnie osobiście się część tego pomysłu bardzo podoba :) MOja siostra na swoim ślubie miała przed sobą dwie kuzyneczki blizniaczki które szły z bukiecikami a posrodku szedl nasz kuzynek z obraczkami :) Wyglądało to bardzo ładnie , ale niestety jedna mala sie stremowała i uciekla do mamy ;) Co do taty prowadzacego do oltarza...ladnie to wyglada, podoba mi sie, ale wydaje mi sie jednak tutaj cos nie w porzadku jest, przeciez to z mezem bedziesz kroczyc przez cale zycie wiec to z nim powinnas postawic pierwsze kroki w kosciele ... A poza tym co ma robic Pan mlody sam pod oltarzem w oczekiwaniu na ciebie?? nie dosc ze zestresowany calym tym dniem to ma jeszcze sam przejsc przez korytarz koscielny i stac pod oltarzem ...a tak to bedzie dumie kroczyl z Tobą do tego ołtarza...NO ale to tylko moje skromne zdanie ;) Załaczam dwie fotki jak to bylo u mojej siostry z tymi bizniaczkami :)

i jeszcze jedno :)

sunapee 2006-02-07 05:50

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Cytat:

Napisane przez yuk-ka
A żeby było zupełnie jak w bajce, to ksiądz po złożeniu przysięgi powinien powiedzieć: " A teraz możesz pocałować pannę młodą",

a to dla Ciebie juz nie jest "robienie szopki"??
Tak nie jest tylko na amerykanskich filmach,to jest po prostu tradycja tego kraju,podobnie jak w Polsce witanie chlebem i sola czy tez zbieranie na wozek,co nie jeden Amerykanin nazwal byl robieniem szopki z wlasnego wesela;)
Mnie do oltarza prowadzila mama,bo taty niestety nie bylo ze mna w tym dniu (tak tak bralam slub w tej kiczowatej i prymitywnej Ameryce;) ).Wszystko wyszlo naturalnie i fajnie,bardzo odczulam to,ze mama moja byla czescia calej uroczystosci a nie tylko stala w kosciele z cala reszta gosci i ladnie sie usmiechala.Podejzewam,ze wiele dziewczyn nie do konca rozumie cala idee prowadzenia do oltarza dlatego padaja komentarze w stylu "a co pan mlody ma tam sam stac przed olatrzem?"To jest zupelnie inna tradycja i dla niektorych ciezka do zrozumienia.Byc moze w Polsce ten zwyczaj jest nie do przyjecia.Tutaj wyglada to tak,ze przyszli malzonkowie ostatnia noc w stanie wolnym spedzaja odzielnie (moga ale nie musza),do koscilola rowniez jada oddzielnie,pan mlody czeka przy oltarzu ze swiadkiem(tutaj na ogol jest ich kilka "groomsmen").Moj maz pierwszy raz w dniu slubu zobaczyl mnie jak szlam do oltarza z mama.Piorunujace wrazenie.Widok przyszlej zony "walking down the isle" pozostanie w pamieci do konca zycia.A i ze strony panny mlodej mysle ze bardziej romantyczne jest patrzenie na przyszlego meza i wolne zblizanie sie ku niemu,niz wgapianie sie w zniecierpliwionego ksiedza czekajacego przy oltarzu:rolleyes: ze juz nie wspomne o podazaniu do oltarza za ksiedzem;)
Co do dzieci,ja sama bardzo nie lubie tej tradycji,A juz najsmieszniejsze dla mnie jest jak ludzie szukaja na gwalt dzieciakow po rodzinie,zeby tylko byl ktos do niesienia obraczek.Dla mnie jedynym dzieckiem,na ktore wyrazilabym zgode,byloby moje wlasne (gdybym tylko je miala).Obce dzieci piata woda po kisielu,niestety nie:nie:
Dziewczyny,nie bojcie sie innowacji.To wasz slub jedyny w calym zyciu.Jesli tylko macie ochote wprowadzic inne,nietradycyjne elementy to badzcie odwazne:)

acha,ksiadz ktory twierdzi ze nie wyrazi zgody na to,by tata prowadzil do oltarza,bo to jest "amerykanskie"to dla mnie calkowita porazka.Zmienilabym ksiedza chocby po to,zeby nie dac mu zarobic:p: Wypadaloby mu zasugerowac,poczytanie literatury na ten temat,bo o ile sie orientuje to jest to bardzo stary slowianski zwyczaj,niestety ku zdumieni co niektorych wcale nie jest amerykanski:D
pozdrowki dziewczyny i pieknych slubow wszystkim zycze:)

katrina 2006-02-07 09:19

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Prowadzenie do ołtarza przez ojca związane jest z symbolicznym "przekazaniem opieki", tata "oddaje Cię pod opiekę" Twojemu przyszłemu mężowi. Moim zdaniem to bardzo ładny zwyczaj, i mnie też będzie prowadził Tata (aczkolwiek ksiądz jeszcze o tym nie wie :)), zwłaszcza że od lat moi rodzice mieszkają w USA, są obywatelami tego kraju, byli tam na wielu ślubach i wiedzą o co chodzi w tym zwyczaju - no i wiem, że Tata bardzo by chciał. Mój mężczyzna nie ma nic przeciwko i z samotną droga przez kościół tudzież z czekaniem przy ołtarzu poradzi sobie bez problemu. Zwłaszcza że kościół jest wręcz mikroskopijny, więc to wszystko będzie trwało sekundy.

Aha, i zgadzam się, że bardziej romantyczne jest patrzenie na przyszlego meza i wolne zbliżanie się ku niemu,niż wgapianie się w zniecierpliwionego księdza czekającego przy ołtarzu czy podążanie do ołtarza za księdzem.

Natomiast dzieci moim zdaniem "pasują" tylko wtedy jeśli kościół jest duży a ślub bardzo wystawny że tak powiem, i jeśli dzieci są z najbliższej rodziny (rodzeństwo, siostrzeńcy, własne dzieci). Ja nie mam takich dzieci w rodzinie, ale nawet jakbym miała, to ze względu na wielkość kościoła wyglądałoby to chyba śmiesznie - za duży tłok :)

becik23 2006-02-07 10:27

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Tak więc widzisz...ile osób tyle zdań a najważniejsze i tak jest Twoje :) Pogadaj z przyszłym mężem jak mu sie podoba ten pomysł potem z księdzem czy tak bedzie można u Was w Parafii i wtedy spełnij swoje marzenie dotyczące ślubu i nie patrz tak naprawdę na opinie innych, to Twój...Wasz ślub i ma być tak jak się Wam podobać będzie. A ludzie i tak zawsze znajdą się tacy którym nie będzie coś pasować. Więc... realizuj swoje marzenia....:)

jukol 2006-02-07 10:40

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Cytat:

Napisane przez becik23
Tak więc widzisz...ile osób tyle zdań a najważniejsze i tak jest Twoje :) Pogadaj z przyszłym mężem jak mu sie podoba ten pomysł potem z księdzem czy tak bedzie można u Was w Parafii i wtedy spełnij swoje marzenie dotyczące ślubu i nie patrz tak naprawdę na opinie innych, to Twój...Wasz ślub i ma być tak jak się Wam podobać będzie. A ludzie i tak zawsze znajdą się tacy którym nie będzie coś pasować. Więc... realizuj swoje marzenia....:)


Dziekuje Ci za te slowa przemowily do mnie ;) z dzieci jak wczesniej pisalam zrezygnuje ale z tatusia nie!!A ksiadz jak sie nie zgodzi to niech uwaza haha :D pozdrawaim

akira 2006-02-07 14:36

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
w kwestii formalnej.. co z błogosławieństwem rodziców..bo jak rozumiem pan młody będzie czekał przy ołtarzu a ty masz dojechać

katrina 2006-02-07 17:29

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
tak jest w USA, wersja pierwsze-spotkanie-w-tym-dniu-dopiero-przy-ołtarzu. U nas załatwia się to chyba w ten sposób, że do kościoła jedzie się normalnie razem, pan młody wchodzi pierwszy sam (chociaż w którymś wątku ktoś pisał, że może też iść ze swoją mamą), a po nim panna młoda z tatą.

Ejva 2006-02-07 21:24

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Cytat:

Napisane przez yuk-ka
Ja wiem, że tak jest na amerykańskich filamch... (zwłaszcza ojciec prowadzący do ołtarza), ale dla mnie to "robienie szopki".
Oczywiście wszystko jest kwestią gustu, a o gustach jak wiadomo nie dyskutuje się.
A żeby było zupełnie jak w bajce, to ksiądz po złożeniu przysięgi powinien powiedzieć: " A teraz możesz pocałować pannę młodą",

Tak jest nie tylko na amerykanskich filmach - po prostu zwyczaj jak kazdy inny tylko akurat malo praktykowany w naszej polskiej kulturze.
Co do calowania panny mlodej to akurat nasz ksiadz cos takiego powiedzial po ceremoni - ku zaskoczeniu absolutnie wszystkich :D ale wzamian mamy zabawne wspomnienia :ehem:
tak wiec.... jukol :-) - to Twoj slub - nie sugeruj sie opiniami innych - bo przede wszystkim Ty masz byc tego dnia szczesliwa :cmok:

katrina 2006-02-08 08:18

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
wydaje mi się, że u nas na zakończenie młodzi też się całują? czy jakieś zwidy miałam? ksiądz nie mówi jakiejś formułki "zakańczająco-zachęcającej do pocałunku"?

Ejva 2006-02-08 14:07

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
W polsce - chyba nie. Przynajmniej nigdy wczesniej tego nie spotkalam :-)

jukol 2006-02-08 14:28

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
Mozna sie pocalowac ale ksiadz nic nie mowi.To znaczy ze juz w czystosci mozemy sie calowac nie wiem czy zrozumialyscie ;) buzka

1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 2006-02-08 15:27

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
nas ksiądz pouczył wczesniej, że nakladając sobie obrączki mamy je wczesniej ucałować- nie zaszkodzi tez ucalować na ręce po nałożeniu i całus po przysiędze.

madzik1000 2006-02-09 13:22

Dot.: Jak Wam sie to podoba????
 
pan mlody moze wyjsc po prostu z ksiedzem, zeby nie musial stac jak kolek ;) przed oltarzem. bardzo ladnie to wyglada. widzialam na wlasne oczy i chyba sama odgapie, tzn moj tz:D

m.a.r.t.a 2008-06-23 11:17

Dot.: Tato prowadzący córkę pod ołtarz
 
Może i fajny pomysł, ale ja raczej (teraz to nawet nie miałabym innej możliwości) wolę, aby mój partner szedł ze mną pod ołtarz. :)

LilStar 2008-06-23 11:29

Dot.: Tato prowadzący córkę pod ołtarz
 
mnie Tatko poprowadzi:)
do kościołaa pojedziemy razem z TŻ, ale On wyjdzie z Księdzem i będzie czekał na mnie przed ołtarzem:)już się nie mogę doczekać

katathea 2008-06-23 11:57

Dot.: Tato prowadzący córkę pod ołtarz
 
cudny pomysł! jeśli czujecie, że to ważnedla was, to nie zastanawiajcie się! Ojciec będzie czuł dumę - prowadząc pod ołtarz swoją piękną córkę, a my "panny młode" wiele lat później, kiedy to może już naszych ojców nie będzie na świecie - będziemy wspominały tą ojcowska radość i dumę z córeczki :o to bezcenne i piekne, żadne tam amerykańskie, wiecie - jest taki zwyczaj w polsce zanikający - mama pana mlodego i siostry prowadzą go za rękę do domu pani młodej, tam czeka owa białogłowa na ten piękny orszak, kobiety przekazują dłoń pana młodego - pani młodej , ze znaczeniem slów " był mój, dziś oddaję go Tobie"
A więc to żadne fizimizi, tylko piękna tradycja która ma wiele twarzy :-p


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:58.

Oprogramowanie forum: vBulletin Version 3.8.7
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.